Niezależnie od pozycji obu zespołów w tabeli ten mecz zawsze budzi emocje. W tym sezonie Lech i Legia nie tylko są w czołówce, ale grają najpiękniejszy futbol w ekstraklasie.
- Legia dawno nie przegrała, dobrze sobie radzi nie tylko w ekstraklasie, ale też w Lidze Europejskiej – przyznaje Rafał Murawski, pomocnik Kolejorza. – My jednak doskonale zdajemy sobie sprawę, czym jest ten mecz w Poznaniu i już nie możemy się go doczekać.
O dużym zainteresowaniu spotkaniem jak zwykle świadczy liczba sprzedanych biletów.
- Na ten moment 30 tysięcy miejsc na stadionie jest już zajęta, ale sprzedaż biletów cały czas trwa – informuje Joanna Dzios, rzecznik prasowy Lecha.
Przypomnijmy, że na trybunach w niedzielę może zasiąść ponad 40 tysięcy widzów. W ostatnich sezonach w Poznaniu Kolejorz wygrywał z odwiecznym rywalem dość regularnie, ale w niedzielę może być różnie.
- To zupełnie inna Legia niż w zeszłym sezonie, zdecydowanie mocniejsza – uważa Jose Mari Bakero, trener Lecha. – Jest w tym zespole duża równowaga między ofensywą i defensywą, ale wierzę w swój zespół. Publiczność da nam w tym meczu serce, my musimy dołożyć także inteligencję w grze.
W Legii także trwa wielka mobilizacja.
- Z naszej strony nie będzie kunktatorstwa, chcemy zagrać o trzy punkty – zapowiada Maciej Skorża, szkoleniowiec legionistów, który najbardziej obawia się Stilicia i Rudneva. - Kilka sekund wystarczy, aby ten piłkarz znalazł się w sytuacji i potrafił ją wykorzystać. Ciężko będzie go zatrzymać, ale nasza linia obrony znajduje się w dobrej dyspozycji – mówi o Łotyszu.
Oba zespoły w tym tygodniu rozgrywały swoje mecze w 1/8 finału Pucharu Polski. Legia w środę pewnie pokonała Widzew Łódź 3:0, Lech dzień wcześniej dopiero po dogrywce wyeliminował Polonię Bytom.
- Ta dogrywka na pewno jakoś wpłynęła na nasze przygotowania, ale mieliśmy na ten tydzień zaplanowane tylko trzy lżejsze treningi – mówi Bakero. – Pięć dni przerwy między obu spotkaniami to jednak wystarczająco dużo czasu, aby dobrze się przygotować.
Największym kłopotem w Lechu przed niedzielnym pojedynkiem jest brak Dimitrije Injaca. Serb nie może zagrać z powodu pauzy za żółte kartki.
- To bardzo dobry zawodnik, który gra zawsze, kiedy może i na pewno będzie go brakowało – przyznaje Rafał Murawski. – Trzeba być jednak przygotowany na takie sytuacje i mamy innych zawodników, którzy mogą go zastąpić.
Początek meczu Lech Poznań – Legia Warszawa w niedzielę, 30 października o godz. 17. Transmisję meczu pokaże na żywo stacja Canal+ Sport.
Przed meczem odbędzie się zbiórka pieniędzy z przeznaczeniem na zakup prezentów w ramach akcji „Niebiesko-Biały Mikołaj 2011". Kibice Kolejorza za zebrane pieniądze zamierzają kupić klubowe gadżety, które trafią do dzieci z domów dziecka, placówek opiekuńczo-wychowawczych i przebywających w szpitalach.
Czytaj też: |
Bilety na Lech – Legia znowu bardzo drogie Chociaż frekwencja na meczach Lecha spada z meczu na mecz, na spotkanie z Legią Warszawa ceny wejściówek znów są bardzo drogie. |
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?