W 82. minucie Lech objął prowadzenie po strzale głową Tomasza Kędziory i wydawało się, że Derby Polski rozstrzygnie na swoją korzyść. Niestety w końcówce poznaniacy pozwolili sobie na kosztowne chwile dekoncentracji i całą pulę zagarnęła Legia. Wyrównał po rzucie rożnym w 88. minucie Maciej Dąbrowski, a gola na wagę zwycięstwa, tak jak jesienią w Warszawie, zdobył w doliczonym czasie gry Kasper Hamalainen. Fin ma chyba patent na Lecha. Przez cały sezon rozczarowuje, ale w meczach ze swoim byłym klubem jest niesamowicie skuteczny.
Wideo
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!