Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lech pokonuje Odd Grenland po rzutach karnych

Zenon Zabawny
Zenon Zabawny
W pierwszym tegorocznym meczu piłkarze Lecha Poznań w ramach rozgrywek o puchar La Manga Cup pokonali po rzutach karnych norweską drużynę Odd Grenland. W regulaminowym czasie gry padł bezbramkowy remis.

Lechici zaledwie w sobotę zameldowali się w hotelu w hiszpańskiej La Mandze, a juz dzień później przyszło im rozegrać pierwszy sparing, a właściwie mecz w ramach towarzyskiego turnieju La Manga Cup.

Przed pojedynkiem z norweskim klubem Odd Grenlad poznaniacy zdołali przeprowadzić tylko jeden trening. W dodatku Jacek Zieliński nie może jeszcze skorzystać z kadrowiczów, którzy wraz z resztą reprezentacji Polski do soboty uczestniczyli w turnieju o Puchar Króla Tajlandii.

W tej sytuacji w pierwszym składzie znalazło się miejsce dla takich zawodników jak Mateusz Możdżeń, Jan Zapotoka czy Anderson Cueto. Od 1. minuty zagrał też w obronie wracający po kontuzji Grzegorz Wojtkowiak, a także trochę już zapomniany przez kibiców Luis Henriquez. Mecz na ławce rezerwowych rozpoczął ten, na którego występ wszyscy czekali najbardziej -  Siergiej Kriwiec.

Od początku mecz z Odd Grenlad był dość wyrównany, gra toczyła się głównie w środkowej strefie boiska. Najwięcej ochoty do niepokojenia defensorów rywali wykazywał Anderson Cueto. W 13. minucie strzał Peruwiańczyka pewnie złapał Arni Arason. Niespełna minutę później Cueto popisał się ładnym dośrodkowaniem w pole karne, ale adresat podania – Zapotoka nie sięgnął piłki.

Później z minuty na minutę coraz groźniej atakowali Norwegowie, ale ich ataki kończyły się niecelnymi strzałami lub takimi, które pewnie bronił Jasmin Burić.

W przerwie Jacek Zieliński dokonał trzech zmian, wpuszczając na boisko m.in. Kriwieca.
Już chwilę po wznowieniu gry mogło być 1:0 dla Odd. Chukwuma Akabueze zdołał minąć bramkarza Kolejorza, ale na szczęście nie zdołał uderzyć piłki, która wyszła za linię końcową.

W 52. minucie mało widoczny do tej pory Tomasz Mikołajczak strzałem z 14 metrów zdołał pokonać golkipera Odd, ale sędzia uznał, że napastnik Lecha wcześniej faulował jednego z obrońców rywali i gola nie uznał.

12 minut później po główce Bartosza Bosackiego obrońcy Odd ratowali się wybiciem piłki z linii bramkowej. Norwegowie też mieli swoje sytuacje – najlepszą zmarnował w 71. minucie Akabueze, który jednak za długo zwlekał z oddaniem strzału i obrońcy Kolejorza zdołali go zablokować.

Z dobrej strony w Lechu pokazał się Kriwiec. Białorusin udowodnił, że podobnie jak Stilić mie celnie dośrodkować i dysponuje niezłym uderzeniem z dystansu. Najgroźniej strzelał w 78. minucie z rzutu wolnego, ale Arason znakomitą interwencją wybił piłkę zmierzającą w samo okienko.

W ostatniej minucie Kriwiec znów miał szansę na zdobycie zwycięskiego gola. Ograł bramkarza, ale strzelając niemal z zerowego kąta, nie zdołał trafić do siatki.

Zieliński systematycznie wpuszczał na boisko kolejnych piłkarzy, w tym takich młodych zawodników jak Kamil Drygas czy Bartosz Bereszyński.

Mecz zakończył się bezbramkowym remisem, ale regulamin turnieju przewidywał, że w tej sytuacji należy rozegrać konkurs rzutów karnych. Te lepiej wykonywali lechici, którzy wygrali 5:4.

Na pewno jednak należy być po nim zadowolonym zwłaszcza z obiecującego debiutu Siergieja Kriwieca.
Następny mecz lechici rozegrają 30 stycznia, a ich rywalem będzie Valerenga Oslo.

Lech Poznań – Odd Grenland 0:0, karne 5:4

Żółte kartki: Wojtkowiak, Bereszyński.

Lech: Burić – Wojtkowiak, Bosacki, Djurdjević (46. Tanevski), Henriquez – Możdżeń (kamiński), Zapotoka (60. Drygas), Injać, Cueto (Kriwiec), Stilić (65. Szałek) – Mikołajczak (65. Bereszyński).

Odd Grenland: Arason – Rambekk, Fevang, Semb, Jensen, Lekven, Svindal Larsen, Brenne (54. Sundli), Myklebust – Kovacs, Akabueze.


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto