Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lech Poznań - Czy Artiom jest więcej wart od "Lewego"?

Maciej Lehmann, Hubert Maćkowiak
29 lipca Lech pokonał ŁKS w Bełchatowie aż 5:0. Trzy gole zdobył Rudniew
29 lipca Lech pokonał ŁKS w Bełchatowie aż 5:0. Trzy gole zdobył Rudniew Marek Zakrzewski
Czy Rudniew jest lepszy od Lewandowskiego? Jest od niego bardziej zdecydowany i szybszy, a jak ocenia Zieliński, jest już gotowy na wyjazd z naszej ligi.

14 milionów? To prawda? - pytali nas łotewscy dziennikarze, kiedy gruchnęła plotka, że Artiomem Rudniewem interesuje się Porto. - Przecież to jest drewniany piłkarz, a Porto za takie pieniądze może sobie kupić trzech świetnych Brazylijczyków - mówili.

Rudniew, po tym jak zmienił nazwisko, nie jest lubiany w swojej ojczyźnie. W reprezentacji strzelił tylko jedną bramkę i to słabej Malcie. Natomiast w Polsce robi furorę. Gdyby nie gole Rudniewa, Lech byłby ligowym średniakiem. Po czwartym hat-tricku w sezonie kibice zastanawiają się, czy przekroczy barierę 30 bramek.

Lech Poznań - Wybieramy piłkarza jesieni [ZAGŁOSUJ]

Na razie trafił 18 razy. Dokładnie tyle, ile Robert Lewandowski w 2010 roku, kiedy Lech zdobywał mistrzostwo Polski. Porównania nasuwają się same. Który z tych zawodników jest lepszy? Który jest więcej wart?

"Lewy" - dwa w jednym

- "Lewy" umie grać na dwóch pozycjach: jako wysunięty napastnik, czyli na szpicy, ale również jako cofnięty atakujący, przez co często dogrywa kolegom z zespołu. W sezonie mistrzowskim zaliczył kilka asyst. Podobnie teraz w Bundeslidze - charakteryzuje Lewandowskiego Andrzej Juskowiak, który pracował w Lechu jako trener napastników. Zdaniem naszego rozmówcy, obecny gracz Dortmundu posiada umiejętności, których Rudniew nie ma.

- Mija kilku rywali i wchodzi w pole karne. Z drugiej strony może też przyjąć futbolówkę tyłem do bramki, ciekawie ją rozegrać albo obrócić się i strzelić. To czyni go piłkarzem bardziej uniwersalnym niż Rudniew - zauważa były zawodnik Sportingu Lizbona.

Czytaj także: Czy Artiom Rudnev odejdzie z Lecha Poznań?

Z kolei Jacek Zieliński, trener Polonii Warszawa, a wcześniej Lecha, twierdzi, że Robert Lewandowski w Niemczech dużo popracował nad siłą fizyczną i grą głową. W Lechu miał z tym problemy.

- Myślę, że w tych elementach Robert jeszcze się rozwinął, pracował nad tym. Teraz widać, że rozpycha się łokciami i nie boi się podjąć walki wręcz z niemieckimi obrońcami - akcentuje Zieliński.

- Różnicę klasy widać też choćby po meczach w reprezentacji. Rudniew w kadrze Łotwy nie strzela goli, bo ma słabych partnerów, nie potrafią mu tak dograć piłki, jak to robią Murawski, Kriwiec czy Stilić w Lechu. Jeśli brakuje podań, to taki typ napastnika ma problem. Potrzebuje dokładnych zagrań - zauważa Juskowiak.
Nieco inaczej podchodzi do tego problemu Zieliński.

- Moim zdaniem ten napastnik już niedługo zacznie strzelać seryjnie też dla reprezentacji. To kwestia czasu, aż odpali - zapewnia były szkoleniowiec Kolejorza.

Rudniew - urodzony łowca

A jakie są zalety "kata Juventusu"? Rudniew w swoich akcjach jest bardziej zdecydowany i szybszy niż Lewandowski. - Łotysz nie kalkuluje. Kiedy tylko ma piłkę przy nodze, stara się umieścić ją w siatce. Nie ogląda się na kolegów, ale strzela na bramkę. Ma to swoje plusy, bo w polu karnym często decyduje ułamek sekundy. Artiom ma coś, co pozwala mu w jednym momencie podjąć najlepszą decyzję. To po prostu wrodzona intuicja i instynkt strzelecki, które są chyba największą zaletą tego piłkarza - zaznacza Juskowiak.

Czytaj także: Czy Artiom Rudniew jest warty 10 milionów euro?

Poza tym obecny gwiazdor Lecha nieco lepiej prezentował się w europejskich pucharach. Na razie Lewandowski nie ma na swoim koncie czterech bramek strzelonych Juventusowi Turyn i jednej Sportingowi Braga.

- To świetne osiągnięcie w piłkarskim CV. Warto jednak zauważyć, że Lewandowski w momencie, kiedy grał z Lechem w pucharach, cały czas się rozwijał, robił postępy - kontynuuje nasz rozmówca. Czy w sezonie 2010/2011, kiedy Lech prezentował się w Lidze Europy, Łotysz był na wyższym poziomie niż Polak, który grał w Pucharze UEFA u Smudy?

- Trudno powiedzieć, ale wiem, że teraz Rudniew jest już gotowy, żeby wyjechać z naszej ligi. Właściwie mógłby to zrobić nawet jutro - mówi Zieliński.

Czytaj więcej na stronie Głosu Wielkopolskiego

Najważniejsze informacje z Poznania - zamów nasz newsletter

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Lech Poznań - Czy Artiom jest więcej wart od "Lewego"? - Poznań Nasze Miasto

Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto