Lech Poznań: Wołąkiewicz i Wilk grali z kibicami w FIFĘ [ZDJĘCIA]

Poziom rozgrywek w FIFĘ na Bułgarskiej był bardzo wysoki. Lechici w parach z młodymi kibicami polegli już w eliminacjach.

- Przegraliśmy dopiero w karnych, także łatwo się nie poddaliśmy - mówił Hubert Wołąkiewicz. - Mięliśmy sporo sytuacji w meczu. Przegraliśmy w karnych jedną bramką. No trudno. To przecież zabawa - stwierdził grający Manchesterem United Jakub Wilk.

Czy piłkarze na co dzień grają w gry komputerowe?

- Mam mało styczności z grami. Teraz, gdy urodziło mi się dziecko, w ogóle nie mam czasu na takie zabawy. Prędzej na zgrupowaniach albo obozach - tłumaczył Wołąkiewicz.

- W domu mam mam FIFĘ 2010 czy '12 i czasami, gdy znajomi przyjdą, to gramy a samemu - raczej nie gram - stwierdził Wilk.

A gdyby się pokusić o porównanie gry na boisku i tej w wirtualnym świecie?

Wołąkiewicz: - Łatwiej gra się na boisku. Tu sam się kontrolujesz, możesz zawsze podać koledze a na wirtualnym boisku jest już różnie.

Wilk: - Nie ma porównania! To jest zupełnie co innego. Wiadomo, że to jest symulacja, są idealne sytuacje - nie tak, jak na naturalnym boisku

Po dwóch meczach Lechici mogli się sprawdzić jako... sprzedawcy za kasą sklepu Lecha.

- Przyjechaliśmy tutaj dla kibiców: pograć z nimi i fajnie spędzić czas - przyznał pomocnik Kolejorza.

Mecze, wywiady, zdjęcia, informacje - T-Mobile Ekstraklasa

Twórz Nasze Miasto razem z nami. Pisz na [email protected] lub zostaw nam wiadomość na facebooku

ZEBRAliśmy nasze serwisy w jednym miejscu:
Wszystko o Lechu Poznań - BUŁGARSKA.PL: polub serwis na Facebooku
Filmy z Poznania i całej Wielkopolski - GŁOS.TV: polub serwis na Facebooku
Inwestycje i budownictwo w Wielkopolsce - DOM
Baw się i wygrywaj nagrody - KONKURSY