Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lech przed szansą ucieczki rywalom

Zenon Zabawny
Zenon Zabawny
Swoje mecze w tej kolejce przegrały Polonia i Legia. Kolejorz ma szansę odskoczyć rywalom w tabeli nawet na pięć punktów, ale musi wygrać w Zabrzu z Górnikiem, co nie będzie łatwe.

Piątek, 13 marca okazał się pechowym dniem dla obu warszawskich zespołów, które przegrały z niżej notowanymi rywalami. Polonia uległa u siebie ŁKS-owi Łódź 1:3, a Legia przegrała w Białymstoku z Jagiellonią 1:2. Jeśli w niedzielę Kolejorz wygra w Zabrzu z Górnikiem to jego przewaga nad wiceliderem będzie już wynosiła pięć punktów!

O zwycięstwo w Zabrzu nie będzie jednak w tym roku tak łatwo. Górnik jest ostatni w tabeli i punktów potrzebuje jak powietrza, a składem dysponuje całkiem niezłym zwłaszcza, że zimą sprowadzono tu kilku niezłych zawodników. Na razie z najlepszej strony pokazują się Damian Gorawski, Robert Szczot i Mariusz Przybylski.

- Z Robertem mamy wiele wspólnych cech charakteru, przez co rozumiemy się świetnie na boisku i poza nim. Z meczu na mecz nasza współpraca powinna wyglądać jeszcze lepiej – przyznawał po ostatnim meczu z Arką Damian Gorawski.

Zabrzanie zapowiadają walkę o zwycięstwo w meczu z Kolejorzem, choć obie drużyny znajdują się na przeciwległych biegunach tabeli ekstraklasy.
- Wydaje mi się, że musimy potraktować ten mecz tak samo, jak prestiżowe Wielkie Derby Śląska w Chorzowie. Tam nasza walka, determinacja, siła woli i pragnienie zwycięstwa były na najwyższym poziomie - przyznaje w rozmowie z gornikzabrze.pl obrońca Górnika, Adam Banaś. -  Jeśli tak będziemy wszyscy myśleć, to uważam, że stać nas na zwycięstwo.         


Damian Gorawski coraz lepiej rozumie sie z kolegami z drużyny.

Mecz zapowiada się jako starcie dwóch wielkich trenerów – Franciszka Smudy i Henryka Kasperczaka. Dziennikarze zauważają, że Smuda nigdy nie wygrał z drużyną prowadzoną przez Kasperczaka.
- W ogóle nie zwracam uwagi na takie sprawy. Wypominano mi też, że nigdy nie wygrałem z Wdowczykiem i co? Teraz wiemy dlaczego – śmieje się Smuda, robiąc aluzję do zamieszania w korupcję byłego trenera m.in. Korony Kielce.

Lech pojedzie do Zabrza w najsilniejszym składzie. Wszyscy chorzy i kontuzjowani ostatnio zawodnicy doszli już do siebie. W tej sytuacji pojawia się pytanie, kto stanie w bramce – Krzysztof Kotorowski czy Ivan Turina?
- Oni są jak czarne i czerwone w ruletce – nie ma znaczenia, na którego postawię, bo obaj sa na podobnym poziomie – odpowiada szkoleniowiec Lecha. - Ostatnio bronił Kotorowski i bramki nie wpuścił, więc nie ma powodu, by go zmieniać.

Mecz Górnik Zabrze – Lech Poznań rozpocznie się w niedzielę o godz. 14.45 (transmisja mecz w Canal+ Sport).

Więcej o meczu z Górnikiem w artykule:

Lechici bez tasaków na Górnika

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto