MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Lech - trzynasty klub Iwana

Marcin SMYTRY
NA RAZIE DUŻO JESZCZE BRAKUJE TOMASZOWI IWANOWI DO REPREZENTACYJNEJ FORMY. Fot. P. Jasiczek
NA RAZIE DUŻO JESZCZE BRAKUJE TOMASZOWI IWANOWI DO REPREZENTACYJNEJ FORMY. Fot. P. Jasiczek
Tomasz Iwan wrócił do Polski, ponieważ ma ambicje, by grać o najwyższe cele w polskiej ekstraklasie, a chce tego dokonać w Lechu Poznań – klubie, do którego ma olbrzymi sentyment i szacunek jeszcze z ...

Tomasz Iwan wrócił do Polski, ponieważ
ma ambicje, by grać o najwyższe cele
w polskiej ekstraklasie, a chce tego dokonać w Lechu Poznań – klubie, do którego
ma olbrzymi sentyment i szacunek
jeszcze z czasów dzieciństwa.

Urodził się 12 czerwca 1971 roku w Słupsku. Swoją bogatą piłkarską karierę rozpoczynał jednak w niedalekiej Ustce, gdzie grał pod skrzydłami swojego ojca – trenera, a wcześniej również piłkarza.

– Kontynuowałem tradycje rodzinne. Mój tata był piłkarzem i postanowiłem pójść w jego ślady. Choć nie osiągnął zbyt wiele, gdyż musiał normalnie odsłużyć służbę wojskową, to zaliczył krótki epizod w Lechu Poznań, o czym mało kto wie – wspomina.
Następnie Tomasz wrócił do rodzinnego Słupska i przez rok grał w miejscowym Gryfie, aż do sezonu 1991/92, w którym przeniósł się do Poznania...

Olimpia, Warta... Lech

W ekstraklasie zadebiutował 21 września 1991 roku. Jako gracz Olimpii rozegrał 17 spotkań i strzelił jedną bramkę. Następnie zaliczył krótki epizod w ŁKS Łódź i powrócił do Poznania. Lecz nie była już to Olimpia tylko Warta. W zespole ,,Zielonych’’ rozegrał 31 spotkań w I lidze, strzelił 7 bramek i wyjechał do Holandii. Wówczas jednak Iwan nawet nie mógł się domyślać, że życie zatoczy koło i po 10 latach powróci do stolicy Wielkopolski, by jako drugi w historii – po Dariuszu Wojciechowskim – piłkarz, zagrać we wszystkich trzech poznańskich klubach.

Ajwen tramp

Swoją holenderską przygodę rozpoczął w Rodzie Kerkrade. Bardzo szybko na jego umiejętnościach poznali się szefowie dużo bogatszych i silniejszych klubów Eredivisie i już po roku Tomek przeprowadził się do Feyenoordu Rotterdam, gdzie spotkał swoich późniejszych kolegów z reprezentacji: Jerzego Dudka i Tomasza Rząsę. Jego przejścia do Rody Kerkrade, a potem do słynnego Feyenoordu Rotterdam w 1995 r., do dziś budzi jeszcze emocje podczas rozmów wiernych kibiców Warty. Był to bardzo głośny transfer. Feyenoord zapłacił za niego ponad milion guldenów. To były wielkie pieniądze, ,,Zieloni’’ mieli dostać 25 proc. tej sumy, ostatecznie jednak dostali tylko 107 tysięcy.

Po dwóch latach odszedł jednak do PSV Eindhoven (za 1,4 mln. dolarów), w którego barwach został dwukrotnie mistrzem Holandii oraz grał w Lidze Mistrzów.
Niestety, drugi tytuł mistrzowski zamknął na zaledwie jednym ligowym występie i jeszcze w tym samym sezonie został sprzedany do tureckiego Trabzonsporu.

– Był to najgorszy okres w mojej dotychczasowej karierze. Na pół roku przed upływem mojego kontraktu z PSV, zostałem wykupiony przez turecki Trabzonspor. Niestety, byłem tam tylko przez miesiąc. W tym czasie w klubie pojawiły się problemy finansowe i zmienił się prezes. Nie dostałem pieniędzy, które mi się należały i oddałem sprawę do FIFA. Dla podtrzymania sportowej formy wróciłem do Holandii i grałem w RBC Roosendaal. Rozegrałem kilka spotkań, strzeliłem jedną bramkę i spadliśmy do drugiej ligi. Postanowiłem jeszcze raz porozumieć się z Trabzonsporem, niestety, ponownie mi się nie udało i przez siedem miesięcy byłem w tzw. zawieszeniu. Trenowałem nawet z Groclinem Grodzisk. Dopiero po tym okresie FIFA przyznała mi rację, wydała kartę zawodniczą i jako wolny zawodnik wyjechałem do Austrii – opowiada o swoich problemach.
W Austrii Wiedeń nie zachwycił swoją grą i po sezonie przeniósł się do Admiry-Wacker Modling, w której grał trzy sezony, rozegrał 81 spotkań i strzelił 14 bramek.

Powrót do Grodu Przemysława

Po sezonie 2004/05 za namową Piotra Świerczewskiego, z którym zna się z reprezentacji grającej na mistrzostwach świata w Korei i Japonii, zdecydował wrócić do kraju. Postanowił zamieszkać w Poznaniu i zgłosił swój akces do Lecha.

– Nie będę ukrywał, że główną rolę w moim powrocie do Polski, odegrała osoba Piotrka Świerczewskiego. Wybrałem Lecha, ponieważ wiążą mnie z tym miastem bardzo miłe wspomnienia, dobrze się tutaj czuję i mam wielu przyjaciół. Lech to klub z tradycjami, ogromną rzeszą kibiców i jest dla kogo grać. Gdy chodziłem do drugiej klasy szkoły średniej, zaliczyłem krótki epizod w Lechu Poz- nań. Przyjechałem z nadziejami, że poprzez drużyny młodzieżowe uda mi się przebić w niedługim czasie do pierwszego składu Kolejorza. Nie udało się i wróciłem do Ustki. Tam skończyłem szkołę i zdałem maturę. Była to słuszna decyzja, a do ekstraklasy trafiłem kilka lat później, jako gracz Olimpii Poznań – zwierza się. Przyjście Tomasza Iwana do Lecha, dla wielu oznaczało znaczne podniesienie poziomu sportowego Kolejorza. Czyż można sobie wyobrazić lepszą drugą linię niż Scherfchen - Świerczewski - Iwan? Pierwsze mecze pokazały, że nazwiska nie grają.
Kolejorz zamiast planowanych sześciu punktów na rozpoczęcie sezonu, zdobył zaledwie jeden i od początku zaczął się plątać w ogonie ekstraklasy.

Jednak popularny ,,Ajwen’’ uspokaja kibiców i uważa, że nie ma powodów do niepokoju.

– Spokojnie. To jest dopiero początek sezonu. Poprzedni sezon Lech zaczął od dwóch zwycięstw, a co
było dalej wszyscy doskonale wiemy. Nic jeszcze nie jest przesądzone. Oczywiście bardzo żałujemy straconych punktów, tym bardziej, że w kolejnym meczu tracimy frajerską bramkę, która kosztuje nas też stratę punktów. Proszę o trochę cierpliwości, ta drużyna jeszcze się ukształtuje i będziemy grać na miarę oczekiwań naszych kibiców – zakończył pomocnik Kolejorza.

Liczby Tomasza Iwana

0 – tyle razy zagrał w Turcji (Trabzonspor)
2 – tyle razy zdobył tytuł mistrzowski (PSV)
13 – w tylu klubach grał: Jantar Ustka, Gryf Słupsk, Olimpia Poznań, ŁKS, Warta, Roda Kerkrade, Feyenoord, PSV, Trabzonspor, RBC Roosendaal, Austria Wiedeń, Admira-Wacker, Lech)
40 – występy i bramki w reprezentacji Polski (4 bramki)
60 – występy i bramki w polskiej ekstraklasie (Olimpia, ŁKS – bez gola, Warta – 8 goli, Lech – bez gola)
93 – występy w lidze austriackiej (Austria Wiedeń – bez gola, Admira-Wacker – 14 goli)
145 – występy w lidze holenderskiej, 14 bramek (Roda, Feyenoord, PSV, RBC

Ulubione...

  • Film: Ojciec chrzestny
  • Aktor/aktorka: Robert De Niro / Angelina Jolie
  • Klub: FC Barcelona
  • Potrawa: sałatka z pomidorów
  • Hobby: kino, komputer
  • Idol z dzieciństwa: Diego Armando Maradona
  • Zainteresowanie: motoryzacja
od 12 lat
Wideo

Kibice GKS Katowice dopingowali na Mariackiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto