Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lech - Widzew: Powrót na ligowe boiska

Redakcja
artjoms rudnevs
artjoms rudnevs archiwum/eM
Jedenaście punktów przed początkiem rundy wiosennej traci do lidera tabeli Kolejorz. Czy uda mu się odrobić tę stratę i obronić mistrzowski tytuł? W niedzielę, w meczu, którego nie mogą przegrać, lechici podejmą łódzki Widzew.

Aby myśleć o grze w europejskich pucharach w kolejnym sezonie, piłkarze Lecha wiosną muszą być maksymalnie skoncentrowani. Każda strata punktów oddali ich bowiem zarówno od obrony tytułu mistrza Polski, jak i występów na europejskich boiskach.

A ten rok nie rozpoczął się dla poznańskich zawodników dobrze. Choć wygrali w pierwszym tegorocznym meczu z SC Braga 1:0, to nie udało im się awansować do 1/8 Ligi Europejskiej - w meczu rewanżowym po słabej grze ulegli Portugalczykom 0:2 i pożegnali się z rozgrywkami. Po drodze, w pierwszym ćwierćfinałowym spotkaniu Pucharu Polski, na własnym stadionie nie sprostali Polonii Warszawa i najłatwiejsza, jak mogło się dotąd wydawać, droga do Europy mocno się skomplikowała.

Pozostaje jeszcze walka w lidze. Już w niedzielę do Poznania przyjeżdża Widzew Łódź, który w tabeli traci do poznaniaków tylko jeden punkt.

- Lechici w meczu z nami będą podwójnie zmobilizowani - przyznaje w LechTV trener Widzewa, Czesław Michniewicz. - Odpadli z Ligi Europy, ale poznali jej smak i przeżyli w tym sezonie wspaniałą przygodę. Na pewno będą chcieli ją powtórzyć, a drogą do tego jest liga. My jesteśmy jednym z etapów na tej drodze.

Dla łodzian priorytetem jest utrzymanie się w lidze, ale to wcale nie oznacza, że lechitów czeka łatwa przeprawa. Okres zimowy widzewiacy przepracowali pod czujnym okiem dobrze znanego w Poznaniu Czesława Michniewicza i w Łodzi wszyscy liczą, że ten odmieni grę zespołu. Łodzianom udało się również zatrzymać w zespole najlepszego strzelca Darvydasa Sernasa (o jego pozyskanie w przerwie zimowej zabiegał m.in. Lech), który w pierwszym meczu tych zespołów wbił poznaniakom bramkę.

Dla podopiecznych Jose Bakero będzie to już czwarty mecz o stawkę w tym roku, Widzew ma za sobą jedynie spotkania sparingowe. Czy lechici nie będą zmęczeni po powrocie z Portugalii? Już w Bradze było widać, że poznańscy zawodnicy ustępują szybkością Portugalczykom.

Na szczęście trener Bakero będzie miał do dyspozycji całą kadrę. W Bradze żaden zawodnik nie odniósł kontuzji, a do treningów powrócili Grzegorz Wojtkowiak i Tomasz Bandrowski. W lidze grać może również Rafał Murawski.

Drużynę Widzewa będzie wspierać w Poznaniu liczne grono fanów. Do stolicy Wielkopolski pociągiem specjalnym przyjedzie ponad 2000 kibiców z Łodzi.

Mecz Lech Poznań - Widzew Łódź rozpocznie się w niedzielę, 27 lutego, o godz. 17.




**

**

 

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto