Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lech – Zagłębie: Lechici na ligę ruszają z marszu

Zenon Zabawny
Zenon Zabawny
Piłkarze Kolejorza nie mają zbyt wiele czasu na przygotowania do meczu z Zagłębiem Lubin. Część zawodników dopiero wraca ze zgrupowań swoich reprezentacji.

- Właściwie gramy nie na trzech, lecz na czterech frontach, bo przecież na mecze reprezentacji oddajemy po 10 piłkarzy – mówi Jacek Zieliński, trener Lecha Poznań.

Rzeczywiście, trudno się z tym nie zgodzić. Podczas ostatniej przerwy na mecze eliminacji Euro 2012 oraz spotkania towarzyskie z Poznania wyleciało aż 6 zawodników: Jacek Kiełb, Luis Henriquez, Siergiej Kriwiec, Artjoms Rudnevs i Semir Stilić, a trzeba przyznać, że zazwyczaj w tym gronie znajdowali się również Grzegorz Wojtkowiak, Sławomir Peszko i Tomasz Bandrowski.

Z grona kadrowiczów na razie do Poznania wrócił dopiero Semir Stilić. Dziś spodziewany jest przyjazd Kiełba, Rudnevsa i Kriwca.
- Luis Henriquez przyjedzie dopiero w piątek i trudno powiedzieć, czy będzie gotowy do gry już dzień później – przyznaje Zieliński. – Jakby co Seweryn Gancarczyk wygląda już coraz lepiej.

Szkoleniowiec Kolejorza przez 10 dni musiał przeprowadzać treningi bez udziału swoich największych asów, ale przyznaje, że wykorzystał to przede wszystkim do treningów „bardziej twórczych”. Wcześniej ze względu na napięty terminarz lechici właściwie spotykali się tylko na rozruchu, bo mecze grali praktycznie co trzy dni.

Przerwa przydała się także wielu zawodnikom leczącym większe lub mniejsze kontuzje. Nadal jednak wykluczeni z treningów są m.in. Grzegorz Wojtkowiak i Manuel Arboleda. Z kolei Artur Wichniarek, który przeszedł operacją wycięcia wyrostka robaczkowego, treningi ma wznowić już w piątek. Ciągle niejasna sytuacja jest z Tomaszem Bandrowskim.

- Mam zapewnienie lekarzy, że wszystko jest w porządku, ale trzeba jeszcze o tym przekonać Tomka, sytuacja ma się wyjaśnić jeszcze dziś – tłumaczy Zieliński.

Niezależnie od kłopotów kadrowych, w Lechu nikt nie wyobraża sobie innego scenariusza niż sobotnie zwycięstwo nad Zagłębiem Lubin.
- Sytuacja w tabeli jest taka, że nie możemy sobie pozwolić na kolejną wpadkę – zapowiada trener Kolejorza.

Przypomnijmy, że dwa ostatnie mecze Lech przegrał po bardzo słabych drugich połowach. Zieliński przyznaje, że zwłaszcza w Bełchatowie jego piłkarzom rzeczywiście brakowało sił.
- Zespół nie był do końca zregenerowany po meczu z Salzburgiem – mówi Zieliński. – Nie bez znaczenia miała na to murawa na naszym stadionie. Na takim klepisku ubytek sił po meczu jest większy niż na normalnym boisku.

Na szczęście sobotnie spotkanie będzie ostatnim meczem, który Lech rozegra na taka fatalnej murawie. Właśnie po tym spotkaniu po raz czwarty w ciągu roku trawa ma zostać wymieniona na nową.

Przypomnijmy, że mecz Lech Poznań – Zagłębie Lubinrozpocznie się w sobotę, 16 października o godz. 18.15. Bilety kosztują od 35 do 56 zł.

Czytaj też:

Ceny karnetów i biletów na mecze Lecha Poznań w rundzie jesiennej

175 zł - tyle będzie kosztował najtańszy karnet na pozostałe mecze ligowe rundy jesiennej Lecha Poznań. Klub wprowadza też stałe ceny biletów na spotkania ekstraklasy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jacek Magiera po meczu Śląsk Wrocław - Warta Poznań

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto