Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lechia – Lech: mecz niespodziewanych sąsiadów

Zenon Zabawny
Zenon Zabawny
W niedzielę piłkarze Kolejorza będą mieli okazję potwierdzić, czy kryzys mają już za sobą. Ich rywal – Lechia Gdańsk to drużyna, która w tym sezonie stylem gry przypomina Lecha.

Po zeszłotygodniowym zwycięstwie nad faworyzowaną Wisłą Kraków i przede wszystkim niezłej grze, wielu kibiców ogłosiło, że Kolejorz kryzys chyba ma już za sobą.
- Czy ten mecz okaże się dla nas przełomowy? Sądzę, że tak – widać, że na treningach chłopcy trenują z zupełnie innym podejściem. Wszystkie przesłanki mówią, że nasz zespół pójdzie teraz w górę – ocenia trener Lecha, Jacek Zieliński.

Największym zmartwieniem szkoleniowca są kontuzje – ciągle nie w pełni sił jest Tomasz Mikołajczak, a na urazy narzekają Dimitrije Injac, Ivan Djurdjević i Seweryn Gancarczyk. 
Ciągle nie wiadomo, który z wymienionej trójki będzie gotowy do gry w niedzielę.
- Gancarczyk narzeka na ból kolana, Djurdjević ma zbity mięsień, a Injać ma opuchliznę na palcu u nogi – wyjaśnia Zieliński.
Z powodu opuchlizny w czwartek Injać nie był w stanie nawet założyć buta.

Przed rokiem Kolejorz dwukrotnie ograł Lechię i teraz także niezależnie od kontuzji w zespole, na papierze silniej prezentuje się składpoznaniaków, choć trzeba zwrócić uwagę, że Lechia w tym sezonie spisuje się wyjątkowo solidnie. Gdańszczanie zajmują siódme miejsce w tabeli, tuż za Kolejorzem, do którego tracą trzy punkty. Na tym zresztą podobieństwa do Lecha się nie kończą.
- Podobnie jak my grają piątką pomocników, którzy starają się szybko rozgrywać akcje krótkimi podaniami – charakteryzuje rywala trener Kolejorza.

W poprzedniej kolejce Lechia przegrała w Chorzowie z Ruchem 0:1, ale trzeba przyznać, że w pierwszej połowie wypracowała sobie tyle sytuacji strzeleckich, że mogła to spotkanie spokojnie nawet wygrać. Niewykluczone zatem, że w niedzielę w Gdańsku znów dużo pracy będzie miał Jasmin Burić – bohater meczu z Wisłą.

Zieliński ciągle nie wie, czy w Gdańsku da szanse gry od pierwszej minuty Mateuszowi Możdżeniowi, który bardzo dobrze spisał się w meczu z wiślakami. Gotowy do gry jest bowiem Jakub Wilk
- Nie róbmy z Możdżenia gwiazdy po jednym meczu. To młody chłopak, a Kuba Wilk to jednak reprezentant kraju – zauważa szkoleniowiec Lecha.

Niewykluczone jednak, że wobec plagi kontuzji w składzie znajdzie się miejsce dla nich obu – „Wilczek” może równie dobrze zagrać na lewej obronie w miejsce Gancarczyka.

Początek niedzielnego meczu Lechia Gdańsk – Lech Poznań o godz. 17.15. Transmisja meczu na antenie Canal+ Sport.

Więcej o meczu Lechia - Lech w artykule:
Kłopoty w Lechu przed meczem z Lechią

Aż trzech piłkarzy Lecha narzeka na urazy i są to akurat sami zawodnicy defensywni. Trener Zieliński nie wie też, czy w meczu z Lechią postawić na Mateusza Możdżenia czy Jakuba Wilka.

Wygraj bilety na mecze:
Warty Poznań
PBG Basket Poznań
7 CUDÓW POZNANIA

Weź udział w plebiscycie
KONKURSY MM POZNAŃ

sprawdź co możesz wygrać
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dni Lawinowo-Skiturowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto