Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lechici nie pomogli w debiucie Stefana Majewskiego

Łukasz Sawala
Łukasz Sawala
Nie Robert Lewandowski, nie Sławomir Peszko, a Seweryn Gancarczyk wyszedł w pierwszym składzie reprezentacji Polski na mecz z Czechami. Lewy obrońca "Kolejorza" spisał się nieźle, ale kadra i tak przegrała.

Stefan Majewski, nowy selekcjoner reprezentacji Polski, wystawił w sobotnim meczu dość eksperymentalny skład. W obronie wystąpił żółtodziób Piotr Polczak, a w ataku partnerem Ireneusza Jelenia był chimeryczny Kamil Grosicki.

W wyjściowej jedenastce zabrakło Sławomira Peszki i Roberta Lewandowskiego. Na placu gry od początku pojawił się za to Seweryn Gancarczyk. Jego występ trudno ocenić, bo z jednej strony były gracz Metalista Charków wygrał kilka pojedynków z doświadczonym Milanem Barosem, ale trudno też powiedzieć coś dobrego o obrońcy po meczu, w którym jego drużyna straciła dwie bramki.

Na ostatnie dwa kwadransy Majewski dał szansę pokazania się Peszce i Lewandowskiemu. Obaj zagrali trochę nerwowo - Lewandowski źle wszedł w mecz tracąc kilka piłek i później nieczysto uderzając piłkę na bramkę Petra Cecha, a rajdy Peszki kończyły się zazwyczaj na przerwaniu akcji przez Czechów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Tomasz Bajerski po meczu Abramczyk Polonia Bydgoszcz - Orzeł Łódź

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto