Zacząć trzeba o próby zdefiniowania tego, czy „street art" jest. Oczywiście najprostszą odpowiedzią będzie dosłowne przetłumaczenie angielskiego terminu na „sztukę ulicy” – czy jednak on dokładnie oddaje sens terminu? Problemów dostarczą przede wszystkim punkty widzenia na street art. Inaczej będzie go definiował teoretyk sztuki a inaczej socjolog, czyli badacz więzi społecznych i ich przejawów. A takie spojrzenie na street art jest zdecydowanie bliższe Aleksandrze Niżyńskiej.
Socjologowie także nie mają jednoznacznych opinii czym są pojawiające się w przestrzeni publicznej graffiti, murale, instalacje artystyczne. Jedni definiują je jako próbę odzyskiwania przestrzeni publicznej przez osoby i grupy społeczne wykluczone z publicznej debaty. To także zaznaczanie swojego miejsca w miejskiej przestrzeni. Inni skłaniają się z kolei do mówienia, że to próba dialogu pewnych grup ze społeczeństwem i władzą. I głównie na takich próbach debaty rozgrywających się na murach i ulicach naszych miast skupia się Aleksandra Niżyńska.
Z definicjami autorki można się zgadzać, albo nie. Na potrzeby swojej pracy wykluczyła ona z pojęcia street artu graffiti, uznając, że są to „malunki w przestrzeni publicznej, które służą wyłącznie zaznaczeniu własnej obecności. Nie mają przekazywać ani żadnej idei, ani niczyich poglądów. Nie są również dobrze wypracowane w sensie estetycznym”. Street art to „forma najbardziej rozwinięta, operująca wieloma technikami i różnorodnymi pomysłami na przywrócenie przestrzeni miejskiej mieszkańcom”. Nawet pozostając w opozycji do tak sformułowanych definicji, można z zainteresowaniem książkę Niżyńskiej przeczytać.
Autorka odwołuje się w niej bowiem do wielu artystycznych działań które miały na celu integrację lokalnych społeczności. Opisuje działania Joanny Rajkowskiej, Pawła Althamera, Grzegorza Drozda czy wrocławskiej Pomarańczowej Alternatywy. Zajmuje się także komercjalizacją street artu.
I chociaż przyznam, że brakuje mi w książce Agnieszki Niżyńskiej szerszego niż głównie warszawskie spojrzenia na obraz polskich ulic, próby syntetycznego podejścia do street artu jako formy odzyskiwania przestrzeni publicznej, a nie jako debaty (bowiem samo słowo debata zakłada udział w niej więcej niż jednego podmiotu), to jednak przyznaję, że warto do książki sięgnąć i poznać poglądy autorki na street art, graffiti, różnego rodzaju działania per formatywne w przestrzeni miasta. I można je jednocześnie skonfrontować z naszymi, własnymi - poznańskimi doświadczeniami.
Aleksandra Niżyńska
Street art jako alternatywna forma debaty publicznej w przestrzeni miejskiej
Wydawnictwo TRIO
Seria: Obyczaje - prawo i polityka - życie codzienne
Wydanie: I
Format: A5
Oprawa: miękka
Rok wydania: 2011
ISBN: 978-83-7436-247-4
Liczba stron: 152
Cena det. 24,00 zł
Przeczytaj także: |
Plakat musi śpiewać 8 maja - 24 lipca 2011 | Muzeum Narodowe w Poznaniu |
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?