Lepiej wydać kasę na konfetti, niż na książki

W Bibliotece Raczyńskich rozdano nagrody laureatom konkursu na najlepsze książki o Poznaniu wydane w 2008 roku. - Obowiązkiem naszej biblioteki jest promocja Poznania - przyznawał Wojciech Spaleniak, dyrektor BR.

Nagroda im. Józefa Łukaszewicza za najlepsze publikacje książkowe dotyczące naszego miasta jest przyznawana już od 10 lat. W tym roku jury wyróżniło 3 pozycje związane z historią Poznania.

Pierwszą nagrodę otrzymała Jarmila Kaczmarek, autorka dwuczęściowej "Archeologii miasta Poznania - Stan badań i materiały". Jako drugi dyplom odebrał prof. Wiesław Olszewski, który w pojedynkę przeanalizował ponad 2000 aktów zgonów pisząc książkę "Cmentarze na stokach poznańskiej Cytadeli".

- Gdy przejrzy się tyle aktów zgonu robi się niedobrze. Z analizy wynika np. że polscy żołnierze często umierali na sepsę, albo topili się, bo nie potrafili pływać - mówił prof. Olszewski.

Trzecia nagrodzona praca to książka wspólnego autorstwa Józefa Chojnackiego, Magdaleny Graf, Janusza Padalaka i Małgorzaty Rutkiewicz-Hanczewskiej pod redakcją prof. Zygmunta Zagórskiego. Grupa poznańskich naukowców przez kilka lat pracowało nad książką "Nazewnictwo geograficzne Poznania. Zbiór studiów".

- Szczecin i Kielce już dawno miały takie opracowania, teraz przyszła wreszcie kolej na Poznań - zaznaczał prof. Zagórski.

Problemem, z jakim borykają się nagrodzeni autorzy są przede wszystkim pieniądze. A raczej ich brak. Wiceprezydent Frankiewicz, który wręczał w poniedziałkowy wieczór nagrody przyznawał, że miasto wprawdzie finansuje badania naukowe, ale rzadko kiedy daje pieniądze na wydanie książek.

- Lepiej wydać kasę na konfetti, albo inne bajery podczas pochodów św. Marcina - ironizował nagrodzony profesor Olszewski.

Po raz pierwszy nagrodę im. Józefa Łukaszewicza przyznano w 1999 za publikacje wydane w roku 1998. Józef Łukaszewicz był historykiem, wydawcą, publicystą i pierwszym bibliotekarzem (pierwszym w znaczeniu najważniejszym) w latach 1829 -1852.