Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Leszno - Pogoda dla złodziei

Daniel Andruszkiewicz
Podczas takiej aury mało kto odwiedza swoje ogródki działkowe. Wykorzystują to złodzieje, którzy pozostają bezkarni
Podczas takiej aury mało kto odwiedza swoje ogródki działkowe. Wykorzystują to złodzieje, którzy pozostają bezkarni FOT. DANIEL ANDRUSZKIEWICZ
Na leszczyńskich ogródkach działkowych sezon dobiegł właśnie końca, ale rozpoczyna się kolejny. Niestety nie dla miłośników spokoju i obcowania z naturą, ale dla złodziei, którzy już zaczęli włamywać się do altan i wynosić z nich dobytek mieszkańców. Policjanci patrolują okolice działek oraz same ogrody, jednak nie odstrasza to przestępców. Mundurowi wystąpili więc z apelem do działkowców i proszą ich, by wywieźli z altan wartościowe sprzęty oraz wszystko, co mogłoby skusić złodzieja.

W Lesznie funkcjonuje obecnie dziewięć ogrodów działkowych. Największy z nich to Rodzinny Ogród Działkowy „Kolejarz”, który dysponuje aż 600 działkami. Drugim pod względem wielkości jest ROD „Lesz-czynko”, który udostępnia ich ponad 500. Pozostałe są dużo mniejsze, ale również tam każdej zimy dochodzi do wielu kradzieży. Mieszkańcy trzymają w altanach nie tylko urządzenia, które służą im do prac ogrodowych, ale także różnego rodzaju narzędzia oraz sprzęt gospodarstwa domowego. Często jest to bardzo wartościowy dobytek, którego nie da się odpowiednio zabezpieczyć.

– W tym roku już kilkakrotnie włamywano się do altan, ale na szczęście nic nie zginęło. Przypuszczamy, że to dzieło wandali, bo straty ograniczały się do zniszczonych drzwi, bram, czy wybitych szyb. Teraz, kiedy spadł śnieg, włamania z pewnością się nasilą – przewiduje Henryk Gawłowski, prezes ROD „Leszczynko”.

Co do tego nie mają wątpliwości również policjanci, którzy wystosowali do właścicieli działek stosowny apel. W skrócie wynika z niego tyle, że mieszkańcy powinni zabarykadować okna i drzwi w altanach, a jeśli się da wywieźć z nich cały kosztowny sprzęt i ukryć w piwnicach lub garażach. Włamywaczy bardzo rzadko udaje się zatrzymać. Na nic zdają się policyjne zasadzki i cywilne patrole. Niewiele wart jest też monitoring, który montują działkowcy.

– Zdarza się, że w słabo zabezpieczonych altankach pozostawiane są radioodbiorniki, grille ogrodowe, kuchenki i butle gazowe oraz droższy sprzęt ogrodniczy jak kosiarki, piły, czy agregaty. Na takie okazje czekają złodzieje – uczula Piotr Rosiński, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Lesznie.

Działkowcy nie przeczą temu, że być może sami prowokują przestępców. Tłumaczą jednak, że ze sprzętem często nie mają co zrobić. Dla wielu, to właśnie altany na ogródkach działkowych są składowiskiem, w którym trzymają urządzenie, bo w domu nie mają już na nie miejsca. Innym po prostu nie chce się ich wywozić.
– Sam byłem w ubiegłym roku ofiarą kradzieży i to dwukrotnie. Straciłem narzędzia, przedłużacze, a straty spowodowane samymi włamaniami też nie były małe – mówi Gawłowski. – Teraz już nie zostawiam tu sprzętu na zimę.

Prezes ROD „Leszczynko” przyłącza się do policyjnego apelu i radzi, by działkowcy także się do niego zastosowali.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielkopolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto