MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Letnia wyprzedaż

[email protected]
Mariusz Mowlik (nr 21), Michał Goliński i Krzysztof Gajtkowski (pierwszy z prawej) opuszczają Lecha. Na zdjęciu fragment niedzielnego meczu rezerw  ze Spartą Oborniki. W Kolejorzu na pewno zostanie Piotr Jacek. Fot. S. Siewiora
Mariusz Mowlik (nr 21), Michał Goliński i Krzysztof Gajtkowski (pierwszy z prawej) opuszczają Lecha. Na zdjęciu fragment niedzielnego meczu rezerw ze Spartą Oborniki. W Kolejorzu na pewno zostanie Piotr Jacek. Fot. S. Siewiora
Lech ,,przewietrzył’’ swoją kadrę. Pięć dni prze zamknięciem okna transferowego pozbył się trzech swoich graczy. Krzysztof Gajtkowski trenował już wczoraj z GKS, Mariusz Mowlik i Michał Goliński ...

Lech ,,przewietrzył’’ swoją kadrę. Pięć dni prze zamknięciem
okna transferowego pozbył się trzech swoich graczy.
Krzysztof Gajtkowski trenował już wczoraj z GKS,
Mariusz Mowlik i Michał Goliński przechodzą do Widzewa.

Zdecydowaliśmy się po konsultacjach z Liborem Palą wypożyczyć tych zawodników na rok. Trener nie widział ich w podstawowym składzie, szkoda, by marnowali się na ławce rezerwowych czy w drugiej drużynie. Wiosną 2002 roku też zdecydowaliśmy się na taki krok. Wypożyczylismy do Widzewa Bartosza Ślusarskiego. Pobyt w Łodzi dobrze mu zrobił. Mamy nadzieję, że w innych klubach nasi piłkarze ,,odżyją’’ i wrócą do nas w dobrej formie - powiedział nam członek zarządu, Michał Lipczyński.

Obniżanie kosztów

Działacze Lecha zaprzeczają, iż ten krok ma związek z trudną sytuacją finansową klubu. Przyznają jednak, że pozwoli to obniżyć koszty utrzymania drużyny.

- Nasze kontakty z Andrzejem Grajewskim nie są tajemnicą. Mamy dwóch jego zawodników Macieja Scherfchena i Pawła Kaczorowskiego. Wypożyczenie do Widzewa Mowlika i Golińskiego na pewno uwzględnimy w naszych rozliczeniach - dodaje Lipczyński.

Łódzki klub szuka wartościowych piłkarzy, tymczasem po przyjściu do Lecha Piotra Świerczewskiego kadra pierwszego zespołu nie jest proporcjonalna do potrzeb. Do końca rundy pozostało tylko 10 spotkań, wkrótce Pala będzie mógł skorzystać z rekowalescentów Rafała Lasockiego i Pawła Kaczorowskiego. Po świetnych występach Grzelaka, Goliński miałby małe szanse na grę. Mariusz Mowlik przegrał z kolei rywalizację ze Zbigniewem Wójcikiem. Na pozycji stopera mogą grać Bosacki lub jak pokazał mecz z Płockiem Maciej Scherfchen. W razie czego czeski szkoleniowiec może siegać po młodych graczy z rezerw Telichowskiego bądź Plicha, których uważa za bardziej dynamicznych piłkarzy niż ,,Mario’’.

Rezerwy to nie reakreacja

Można się domyslać, że oliwy do ognia dolała katastrofalna postawa całej trójki w niedzielnym meczu rezerw ze Spartą Oborniki. Profesjonalistom z aspiracjami nie wypada przegrywać z czwartoligowcami i to w takim stylu. Wyglądało to tak jakby piłkarze pogodzili sie z utratą miejsca w podstawowym składzie i nie podjęli walki o zdobycie utraconego zaufania trenera. A takiego zachowania nie toleruje ani zarząd, ani czeski sztab szkoleniowy.

Michał Goliński

Oczywiście żałuję, że opuszczam Lecha, bo jest to klub, w którym występuję od lat i tworzy się tutaj ciekawa drużyna. Trener Pala jednak nie dał mi w żadnym z trzech meczów szansy gry od pierwszej minuty, a teraz po przyjściu Piotra Świerczewskiego moja sytuacja jeszcze się pogorszyła, gdyż mogę być co najwyżej jego zmiennikiem na pozycji rozgrywającego. A ja chcę grać, bo zbliżają się najważniejsze mecze kadry olimpijskiej. Gdybym siedział na ławce mogłyby mnie ominąć powołania. W Widzewie mam wystąpić już w sobotę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto