Zgodnie z przewidywaniami koszykarki Ostrovii rozpoczęły rundę rewanżową od porażki w Wołominie. Nikt jednak nie sppodziewał się wygranej tym bardziej, iż lider pierwszej ligi jeszcze w tym sezonie nie przegrał meczu.
Na spotkanie do Wołomina z tamtejszym Bankiem Spółdzielczym Sure Shot drużyna Ostrovii pojechała znacznie osłabiona. Szkoleniowiec nie mógł skorzystać z usług aż czterech zawodniczek z podstawowego składu. Ze względu na zajęcia na studiach na mecz nie pojechała Urszula Herman i Agata Szymanowska. Chora była Monika Bonio, a Monikę Szymańską wyeliminowała kontuzja.
Co prawda kontuzja Moniki Szymańskiej nie była groźna, ale zdając sobie sprawę, że bardzo trudno będzie wywalczyć korzystny rezultat na parkiecie lidera, pozoliłem jej odpocząć - mówi Marek Śmiłowicz, trener Ostrovii.
Mecz rozpoczął się od zdecydowanych ataków koszykarek z Wołomina, które zdecydowanie wygrywały walkę na obu tablicach.
Rywalki przewyższały nas w każdym elemencie - mówił trener Ostrovii. - Jednak dziewczyny walczyły bardzo ambitnie do samego końca i za to należą im się słowa pochwały.
BS Sure Shot - Ostrovia 96:67
(22:12, 24:21, 27:12, 23:22)
Ostrovia: Siwczak 18, Górczak 16, Biela 12, Wróblewska 11, Smółka 4, Waniak 4, Mądra 2, Krysztofiak 0.
echodnia.eu Pożegnanie Pawła Paczkowskiego z Industrii Kielce
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?