Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

ŁKS - Warta 0:2 : Łatwo i przyjemnie w Łodzi

Redakcja
archiwum/Roger
Bardzo dobry mecz rozegrała dzisiaj (2 września) Warta Poznań w Łodzi. "Zieloni" pewnie pokonali ŁKS 2:0.

Jeszcze przed rozpoczęciem meczu, na murawie stadionu miała miejsce sympatyczna sytuacja. Władze ŁKS-u wręczyły kwiaty i podziękowały prezes Warty Poznań - Izabelli Łukomskiej-Pyżalskiej za pomoc finansową, której udzieliła w trudnej sytuacji finansowej klubu.

- Jedziemy do Łodzi po zwycięstwo - mówił przed meczem szkoleniowiec Warty, Czesław Owczarek. A jego podopieczni spełnili oczekiwania - Warta wygrała.

Arbiter nie podyktował karnego

Wynik mógłby być inny, gdyby w 2. minucie gospodarze wykorzystali fantastyczną okazję. W dogodnej sytuacji źle zachował się jednak Jakub Więzik, któremu na przeszkodzie stanął dobrze interweniujący Łukasz Radliński. W kolejnych minutach gospodarze starali się jeszcze zdobyć gola dającego prowadzenie, ale "Zieloni" przetrzymali słabszy początek meczu i po kwadransie zaczęli dochodzić do głosu.

Aktywny był na prawym skrzydle Pawłowski, dobrze w środku pola o piłkę walczył Trochim. W 34. minucie szybką akcję przeprowadzili Warciarze. W pole karne wpadł z piłką Pawłowski i w nieprzepisowy sposób został powalony na murawę przez jednego z piłkarzy ŁKS-u. Ewidentnego wydawałoby się rzutu karnego nie podyktował jednak arbiter.

Fatalny błąd obrony

Kilka minut potem Warta cieszyła się już z prowadzenia. W 39. minucie fatalny błąd popełnił jeden z obrońców ŁKS-u. Do źle zagranej do bramkarza piłki dopadł Bartłomiej Pawłowski, popędził z piłką w kierunku bramki gospodarzy i świetnym podaniem obsłużył Wojciecha Trochima. Pomocnik Warty dopełnił tylko formalności i Warta prowadziła do przerwy z Łódzkim Klubem Sportowym 1:0.

Drugie 45 minut lepiej rozpoczęli gospodarze. Kilka piłek powędrowało w pole karne Warty, jednak goście dobrze radzili sobie z obroną. W 55. minucie mogło być 2:0 dla Warty. Ponownie Wojciech Trochim, tym razem przymierzył z lewej nogi i piłka wylądowała na słupku. Dobijał jeszcze Artur Marciniak, ale futbolówka wylądowała na bocznej siatce bramki strzeżonej przez Bodzia W.

Pewne zwycięstwo Warty

Warta w pełni kontrolowała to, co dzieje się na murawie. W 71. minucie było jednak groźnie pod bramką Radlińskiego, który uratował poznaniaków po strzale Papikyana. Kwadrans przed końcem sędzia podyktował rzut karny dla "Zielonych". Wprowadzony kilka minut wcześniej na boisko Michał Jakóbowski wpadł z piłką w pole karne, po czym upadł na murawę. Kontrowersyjną sytuację sędzia meczu zweryfikował jako rzut karny, a ten na bramkę zamienił pewnym strzałem Grzegorz Bartczak.

W kolejnych akcjach Warta mogła jeszcze zdobyć przynajmniej jednego gola. Swoją szansę w końcówce miał też ŁKS, ale do końca żadnej z drużyn nie udało się już zdobyć gola. Warta Poznań pokonała dość pewnie Łódzki Klub Sportowy i po dzisiejszym zwycięstwie pnie się w górę ligowej tabeli.

Łódzki Klub Sportowy - Warta Poznań 0:2 (0:1)
Bramki: 39. Trochim, 76. Bartczak (k.).
Żółte kartki: Brud, Sasin - Mysiak, Marciniak, Bartczak.
Sędziował: Łukasz Bednarek (Koszalin).

ŁKS: Wyparło - Gieraga, Borsukow, Żółtowski (66' Sarafiński), Osiński (45' Pawlak) - Sasin, Kuklis, Brud, Papikjan, P. Kaczmarek (79' K. Kaczmarek) - Więzik.

Warta: Radliński - Bartczak, Mysiak, Ciach, Kosznik - Marciniak, Magdziarz, Grzeszczyk, Trochim (82' Ngamayama), Trojanowski (72' Jakóbowski) - Pawłowski (76' Giel).

Czytaj też:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto