Wszystkiemu winna jest pogoda: dodatnie temperatury w dzień sprawiają, że zalegająca na ulicach warstwa śniegu topi się, by z nadejściem nocy, kiedy się oziębi, zamienić się w cieniutką, prawie niewidoczną, ale bardzo zdradliwą warstwę, prawdziwą pułapkę dla pieszych i samochodów. W ciągu dnia, gdy temperatura wzrośnie, lód zniknie, ale z rana, jest powodem prawdziwej lawiny wypadków - od stłuczki na Kaponierze po karambol na Kotowie, w którym uczestniczyło kilkadziesiąt samochodów. Policjanci apelują o szczególną ostrożność i - jeśli jest to możliwe - nie korzystanie z samochodu, dopóki warunki nie ulegną poprawie.
Oblodzone nawierzchnie są także bardzo niebezpieczne dla pieszych. Jeden nieostrożny krok na takim lodowisku może prowadzić do złamania. Ponieważ jednak jest sobota, czyli dzień wolny od pracy, nie wszędzie dozorcy pamiętali o tym, by z samego rana posypać lód piaskiem lub solą. Nawet w samym centrum miasta należy więc chodzić szczególnie ostrożnie, by nie narazić się na tragiczny w skutkach wypadek - ostrzegają policjanci.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?