Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lokatorzy kamienicy na Niegolewskich protestują przeciwko nowemu właścicielowi

Agnieszka Świderska
Mieszkańcy kamienicy swój protest zamierzają przenieść pod Urząd Miasta. – Nie po  to wybieraliśmy prezydenta, żeby nas teraz zostawił  – mówią. – Jesteśmy poznaniakami i liczymy, że miasto pomoże nam upomnieć się o nasze prawa
Mieszkańcy kamienicy swój protest zamierzają przenieść pod Urząd Miasta. – Nie po to wybieraliśmy prezydenta, żeby nas teraz zostawił – mówią. – Jesteśmy poznaniakami i liczymy, że miasto pomoże nam upomnieć się o nasze prawa Marek Zakrzewski
Nowy właściciel kamienicy na Niegolewskich chce się pozbyć mieszkańców pozbywając ich dostępu do mediów. Lokatorzy protestują.

Możesz mieszkać w tej kamienicy od urodzenia. Możesz wychować w niej dzieci i włożyć w mieszkanie wszystkie swoje oszczędności Możesz regularnie płacić czynsz i resztę opłat. I możesz wyrzucić do kosza ustawę o ochronie praw lokatorów, bo kiedy przyjdzie nowy właściciel, okaże się, że może prawie wszystko?

Zobacz także: Kamienica mogłaby być Zieloną Perłą Grunwaldu, ale jest problemem

– Wiem, że będą próbowali wszystkiego, żeby się nas pozbyć – mówi pan Krystian spod „dwudziestki” przy Niegolewskich. – Odcięcie gazu i kablówki to tylko początek. Gdybyśmy nie pilnowali piwnicy, to byśmy już byli bez wody i prądu. Najgorsze są te drewniane schody. Jak ktoś będzie chciał je podpalić, to to zrobi. I dlatego prawie nikt tu nie zasypia. Jak długo da się żyć w strachu?

Ulica Niegolewskich, czwartek wieczorem. Kierowców denerwuje stojący na środku ulicy luksusowy samochód, wokół którego zebrał się już spory tłumek. Kim jest ten facet w samochodzie? Co to za ludzie? I co tu robi ten typ z kamerą? Są coraz bardziej wściekli. Trąbią.

W czwartek na Niegolewskich było głośno nie tylko z powodu klaksonów. Mieszkańcy spod „dwudziestki” urządzili protest przeciwko „polityce nowego właściciela”. Nie mają złudzeń, że od początku byli jej celem.

– Chce nas stąd wykurzyć jak szczury . Nie będziemy się biernie temu przyglądać, a już tym bardziej nie zamierzamy mu tego ułatwić – mówi Krystyna Kurzela.
Właściciel, który w tym czasie siedział w luksusowym samochodzie na środku ulicy, kamienicę pod „dwudziestką” przejął na początku maja tego roku. Oficjalnie zarządza nią należąca do niego Fabryka Mieszkań i Ziemi.

– Nie wiemy, czy jest nowym właścicielem, czy tylko zarządcą, a jeżeli zarządcą, to czy ma pełnomocnictwa – denerwuje się pan Krystian. – Usłyszeliśmy od niego, że musi nam wystarczyć to, że jest nowym właścicielem, bo żadnych dokumentów nie zamierza nam pokazywać.
Pokazał jednak, kto tu rządzi odcinając kilka dni później lokatorów od gazu i kablówki.

– Kilka dni później jego ludzie włamali się do piwnicy, żeby odciąć resztę mediów – relacjonuje Renata Burkieciak. – Syn nagrywał wszystko na komórkę. Napadli na niego. Sprawa jest na policji.

Mieszkańcy spod „dwudziestki” już trzeci tydzień żyją bez gazu. Żaden z nich nie zalegał z rachunkiem, a jednak gazownia nic nie może dla nich zrobić, bo instalacja należy do właściciela.

– Nie możemy puścić gazu dopóki właściciel nie przedstawi protokołu, że instalacja jest sprawna – mówi rzecznik Leszek Łuczak, rzecznik Wielkopolskiej Spółki Gazownictwa. – Tyle że może to trwać w nieskończoność i takiego protokołu może w ogóle nie być. To jest poważna luka w prawie, którą niektórzy właściciele wykorzystują po to, żeby pozbyć się lokatorów. Niektórzy z nich nawet celowo uszkadzają instalację. To nie jest problem tylko jednej kamienicy w Poznaniu, tylko ogólnopolski.

Renata Burkieciak próbowała umówić się na spotkanie z prezydentem w ramach poniedziałkowego dyżuru.
– Usłyszałam, że wyjątkowo mogę napisać pismo – opowiada. – Nie wierzę, że urząd nic nie może dla nas zrobić tylko dlatego, że dotyczy to prywatnej kamienicy.
Lokatorami z Niegolewskich obiecał zająć się poseł Marek Zieliński. Już teraz mają wsparcie Stowarzyszenia Pomocy Eksmisyjnej oraz Solidarności’ 80. Z nowym właścicielem nie udało nam się w piątek skontaktować, mimo wielokrotnych prób, i mimo iż jego komórka zachęcała: „dzwoń do skutku, dzwoń do skutku...”.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto