Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Londyn słynie z budek telefonicznych, a co będzie miał Poznań?

Zenon Zabawny
Zenon Zabawny
W Poznaniu w odległości kilku metrów możemy trafić na zupełnie ...
W Poznaniu w odległości kilku metrów możemy trafić na zupełnie ... Zenon Kubiak
W Poznaniu w odległości kilku metrów trafimy na zupełnie różne kosze na śmieci i ławki. Ma to zmienić koordynator małej architektury.

Większość z nas nie będzie miało problemów z odpowiedzeniem na pytanie, w jakiej europejskiej stolicy natrafimy na charakterystyczne czerwone budki telefoniczne. To oczywiście Londyn, a wspomniane budki to element charakterystyczny dla stolicy Wielkiej Brytanii niewiele mniej niż słynny Big Ben.

W Poznaniu nie mamy charakterystycznego żadnego elementu małej architektury, nawet w obrębie Starego Rynku możemy natrafić na dwa stojące obok siebie zupełnie różne kosze na śmieci – jeden zielony, drugi jaskrawo pomarańczowy.

Chce to zmienić Komisja Rewitalizacji.
- Ławki, kosze na śmieci, stojaki rowerowe są praktyczne, ale pełnią też ważną funkcję estetyczną – przekonywał na wtorkowym posiedzeniu Mariusz Wiśniewski, przewodniczący komisji.

Radni przyjęli stanowisko, w którym zwrócili się z apelem do prezydenta Poznania o powołanie koordynatora, który współpracując ze wszystkimi instytucjami odpowiedzialnymi za małą architekturę, zadba, aby kosze, ławki, stojaki rowerowe, czy słupki drogowe były projektowane według tej samej stylistyki. Oczywiście elementy te będą różne w różnych dzielnicach – na Starym Mieście będą bardziej tradycyjne, a dalej od centrum bardziej nowoczesne. Ich projekty mają powstać w wyniku konkursów, do których zostaną zaproszone środowiska artystyczne, architektoniczne, uczelniane itd. I być może w efekcie uda się stworzyć w Poznaniu coś, co wkrótce stanie się nowa wizytówką miasta.


Na Starym Rynku obok siebie stoją zupełnie różne kosze na śmieci.

Za takową wizytówkę na pewno nie mogą uchodzić obecnie nie tylko kosze na śmieci, ale także ławki ustawione w najważniejszym z punktu widzenia turystów miejscu w Poznaniu, czyli na Starym Rynku. Proste ławki stojące przed ratuszem nie różnią się niczym od tych, które można spotkać w parku.

- Rzeczywiście mamy do czynienia z totalnym miszmaszem i trzeba to zmienić, ale to będzie wymagało przecież sporych nakładów finansowych – dzieliła się swoimi wątpliwościami radna Katarzyna Kretkowska.

Okazuje się, że jednak niekoniecznie tak musi być.
- Na świecie pieniądze na małą architekturę często dają firmy komercyjne – tłumaczył Borys Fromberg, zastępca dyrektora Biura Promocji Miasta, wskazując jako przykład przystanki autobusowe i tramwaje w Warszawie, których budowę sfinansowały firmy z branży reklamowej.

Radni chcą też, aby wzorem Wrocławia w Poznaniu powstał także ogólnie dostępny katalog małej architektury, z którego będą mogły korzystać spółdzielnie mieszkaniowe i firmy deweloperskie tak, aby ujednolicone kosze i ławki były także na osiedlach.

Decyzja o tym, czy w Poznaniu powstanie stanowisko koordynatora małej architektury należy do prezydenta miasta.

Czytaj też:
Jest pomysł na miejsca po opuszczonych stacjach benzynowych

Zieleńce z małymi boiskami do koszykówki mogą już wkrótce powstać w miejscach po stacjach paliw, które opuszczone szpecą centrum miasta.

Dni Kariery 2011
22 marca, godz. 9-16
gmach główny Uniwersytetu Ekonomicznego


od 7 lat
Wideo

Kalendarz siewu kwiatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Londyn słynie z budek telefonicznych, a co będzie miał Poznań? - Poznań Nasze Miasto

Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto