- Przyszedł dołek, brakuje mi zdrowia. Wiem, że umiem lepiej grać, ale organizmu nie da się oszukać w żaden sposób. To boli. Gdy się fizycznie słabo czuję, to brakuje też pewności pod bramką i na boisku w ogóle. Zmarnowane sytuacje z tego pewnie wynikają, ale to mnie nie usprawiedliwia - przyznał po meczu Łukasz Teodorczyk.
W obecnej formie "Teo” nie prezentuje nawet przyzwoitego poziomu ligowego, o reprezentacyjnym w ogóle nie wspominając. W meczu z Podbeskidziem Bielsko-Biała podejmował zbyt wiele błędnych decyzji, za często poruszał się po strefach boiska, w których nie powinno go być. Przede wszystkim jednak, nie potrafił wykorzystać sytuacji podbramkowych, które miał. Jedna, wyborna sytuacja sam na sam z Richardem Zajacem będzie mu się zapewne śniła po nocach. Schodzącego z boiska piłkarza pożegnały gwizdy.
- Wiem na co mnie stać, wiem co potrafię. Wierzę, że jeśli dobrze przepracuję okres przygotowawczy, na pewno to pokażę - zaznaczył Teodorczyk.
Widzisz coś ciekawego, zaskakującego, dziwnego? Pisz na [email protected], dodaj swój artykuł lub zostaw nam wiadomość na facebooku
ZEBRAliśmy nasze serwisy w jednym miejscu:
Wszystko o Lechu Poznań - BUŁGARSKA.PL: polub serwis na Facebooku
Filmy z Poznania i całej Wielkopolski - GŁOS.TV: polub serwis na Facebooku
Inwestycje i budownictwo w Wielkopolsce - DOM
Baw się i wygrywaj nagrody - KONKURSY
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?