Na czym polega ludzka fascynacja ogniem? Pierwotny instynkt? Atawizm? A może jeszcze kilkanaście innych uzasadnień? W rzeczywistości wszystkie są nieistotne, gdy mamy do czynienia z prawdziwym teatrem ognia – Karnavires.
Kilku aktorów ubranych w stylizowane na azteckie stroje zamienia ulice w magiczne miejsca, w których iskry pojawiają się wszędzie, gdzie przy każdym tanecznym kroku strzelają snopy różnokolorowego światła. I chociaż najczęściej jest to zimny ogień – jaskrawobiałe, intensywnie czerwone, zielone lub fioletowe iskry okraszone szarym dymem – to poddajemy się temu misterium ku czci Ognia.
Stajemy się wyznawcami jakiegoś zamierzchłego kultu, który za sprawą kilku tancerzy powraca i zjednuje sobie nowych zwolenników – nas, którzy przyszli specjalnie na paradę „Nuit de Lumiére”, zastygłych w zapatrzeniu w magiczne rytuały klientów ogródków na Starym Rynku, przechodniów na ul. Paderewskiego, którzy zupełnie przez przypadek zostali wciągnięci w maszerujący tłum (i stali się jego częścią), czy też zdumionych mieszkańców Alei Marcinkowskiego, wychylonych w otwartych oknach...
Parada „Nuit de Lumiére” teatru Karnavires przejdzie ulicami Starego Miasta jeszcze raz – w środę o godz. 22.30. Czy zdecydujesz się do niej dołączyć? Warto!
Sprawdź, co jeszcze możesz zobaczyć w czasie tegoroczej Malty Program 19. Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego Malta 2009 |
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?