Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Malowane kurczaki

Andrzej KURZYŃSKI
Rys. M. Wdziękoński
Rys. M. Wdziękoński
W Kaliszu działała największa grupa przestępcza, zajmująca się malowaniem kogutków. Pisklęta były później sprzedawane jako kurki na targowiskach całej Polski. Afera wybuchła w 2000 roku.

W Kaliszu działała największa grupa przestępcza, zajmująca się malowaniem kogutków. Pisklęta były później sprzedawane
jako kurki na targowiskach całej Polski.

Afera wybuchła w 2000 roku. Wtedy do sądów zaczęły trafiać pierwsze akty oskarżenia przeciwko kurzym oszustom. Ich procesy ciągną się do dzisiaj.

Udało nam się dotrzeć do jednej z osób, które trudniły się malowaniem kogutków. Piotr M., mieszkaniec kaliskiego schroniska dla bezdomnych, przez wiele miesięcy handlował farbowanymi kurczakami. Jak mówi chciał uczciwie zarobić, byle nie kraść.

- Ktoś zaproponował mi wejście w interes z malowaniem
kurczaków - mówi Piotr M. - W samym Kaliszu zajmowało się tym około 120 osób. Byli to ludzie w różnym wieku. Kogutki kupowaliśmy prosto z wylęgarni po pięć groszy za sztukę. Czasami można było je dostać nawet za darmo. W przeciwnym razie trafiłyby na mączkę. Białe kogutki po przemalowaniu stawały się kurkami. Sprzedawaliśmy je po dwa złote.
Dla szajki to był czysty interes. Jeżdżono z tymi kurczakami po całej Polsce. Na targowiskach nikt się tym nie interesował. Ani Sanepid, ani weterynarz.

Malowali bejcą

Ptaki malowane były bejcą do drewna wymieszaną z wodą. -
Bejcę wlewałem do zwykłego spryskiwacza do szyb - wyjaśnia Piotr M. - Jak trzeba było, to rozgrzewałem piekarnik i otwierałem klapę, żeby kurczaki szybciej wysychały. Po pomalowaniu ptaki wyglądały bardzo ładnie, były bardziej puszyste. Raz nawet miały zielony, metaliczny kolor.

- Kupiłby pan ,,kurę’’ takiego koloru? A rolnicy kupowali. Do dzisiaj im się dziwię, że niczego nie zwąchali - wspomina Piotr M. - Potem to chyba w całej wsi ludzie nie potrzebowali już zegarków, jak te koguty zaczęły rano im piać...

Najwięcej jednorazowo udało mu się sprzedać aż 300 piskląt. Co ciekawe w Koninie obok targowiska jest wylęgarnia i nikt z kupujących nie poszedł tam sprawdzić, czy nie został nabrany.

Naciągnęli rolników

Dla oszustów interes szybko się jednak skończył. Policję w Ostrowie Wielkopolskim zaalarmowało kilku rolników. Na tamtejszym targowisku najczęściej można było bowiem natknąć się na bejcowane pisklaki.

- Sprawą zajmowała się sekcja do walki z przestępczością gospodarczą - wyjaśnia Ed- ward Cukiernik, rzecznik ostrowskiej policji. - Okazało się, że kurki, zamiast znosić jaja, zaczynały piać, a na głowach wyrastały im grzebyki. Zgłaszali się więc do nas poszkodowani rolnicy. Przypuszczam jednak, że zdecydowana większość ze wstydu nie przyznała się, że została oszukana.

Prokuratura oskarżyła naciągaczy o oszustwa. W trakcie śledztwa wyszło na jaw, że organizatorem całego procederu był Marek S. z Kalisza, były zawodowy kierowca. Mężczyzna prowadził firmę pod nazwą ,,Handel Żywym Drobiem’’. Według prokuratury wyłudził on w ten sposób prawie 238 tys. zł.

- Markowi S. został również przedstawiony zarzut trzymania piskląt w niewłaściwych warunkach - mówi prokurator Janusz Walczak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Kaliszu. - Nie pojono ich i nie karmiono. Około 500 tys. sztuk piskląt, które padły, zostało zakopane na jednym z podwórek. Doszło w ten sposób do zanieczyszczenia środowiska. Mężczyzna odpowiada także za złamanie ustawy o ochronie zwierząt

Oszuści przed sądem

Dla Piotra M. sprawy potoczyły się błyskawicznie.

- Byłem wcześniej karany i policja miała moje zdjęcia - tłumaczy. - Podobno byłem nawet poszukiwany listem gończym. Policja zatrzymała mnie w Kaliszu. Na miesiąc trafiłem do aresztu.

Sąd skazał Piotra M. na trzy miesiące w zawieszeniu na dwa lata. Wyrok jest już prawomocny. W sądach nadal ciągną się jednak procesy oszustów, którzy handlowali malowanymi kogutkami.

- W wydziale karnym Sądu Rejonowego w Ostrowie Wlkp. toczy się sprawa siedmiu oskarżonych - mówi sędzia Henryk Haak, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Kaliszu. - Najbliższą rozprawę zaplanowano na 2 lipca.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto