Dziwnie się zapowiada tegoroczna Malta. Już preludium do tegorocznego festiwalu w postaci przyjazdu Teatru Zingaro było mocno wątpliwie artystycznie, bo trudno akrobacje wykonywane na grzbietach koni zaliczyć do sztuki teatralnej (więcej w recenzji "Czar koni Zingaro"). Podczas wczorajszego oficjalnego otwarcia Malta Festival 2008 koniki zastąpił jeszcze bardziej widowiskowy ogień. Artyści z Zingaro jednak ubrali swój występ w jakieś ramy treściowe, czego o Burnt Out Punks powiedzieć się już nie da.
Na czym polegało ich widowisko pt. "Fire freak comedy circus"? Puścili głośną muzykę, w której dominowały ostre brzmienia, a na scenie grupa facetów wymachiwała płonącymi pochodniami, robiła akrobacje na linach, podpalała różne rzeczy, strzelała petardami itd. Nie brakowało też inscenizowanych scenek pełnych humoru, gdzie główną rolę najczęściej odgrywał ogień. Licznie zgromadzona na Starym Rynku publiczność była zachwycona, bo rzeczywiście całość robiła wspaniałe wrażenie, zwłaszcza pod sam koniec, gdy było już zupełnie ciemno.
W kategorii show była to występ całkiem niezły, ale nie zapominajmy, że była to inauguracja międzynarodowego festiwalu teatralnego. Występ Burnt Out Punks przypominał koncert niemieckiego zespołu Rammstein, który również stawia na widowiskowe efekty pirotechniczne towarzyszące wykonywanym utworom. Rammstein to jednak zespół muzyczny – ognie stanowią jedynie obudowę dla ich podstawowego tworzywa, jakim jest muzyka. Dla Burnt Out Punks takim tworzywem powinien być teatr, a tymczasem więcej elementów teatralnych ma w sobie „Taniec z gwiazdami” niż wczorajsze widowisko szwedzkich artystów.
Festiwal teatralny został otworzony mocnym akcentem – nareszcie sporo poznaniaków poczuło, że w ich mieście właśnie rozpoczęło się coś ważnego. Trzeba sobie jednak zadać pytanie: czy to powinno być celem nadrzędnym imprezy mającej wysokie aspiracje artystyczne? Większość widzów wczorajszego widowiska to nie jest publiczność teatralna – rodziny z małymi dziećmi, gimnazjaliści i dresiarze w większości raczej nie wybiorą się na kolejne festiwalowe spektakle, więc po co to wszystko? Żeby było głośno i efektownie?
Używając analogii sportowej – organizatorzy festiwalu przeprowadzili wczoraj wspaniałą akcję, pełną gry „z klepki”, sztuczek technicznych i dryblingów, a gol padł po pięknej przewrotce. Niestety, ze spalonego. W odniesieniu do Burnt Out Punks jest to wyjątkowo dosłowne.
Zobacz codzienne meldunki z festiwalu oraz mapę miejsc, gdzie można zobaczyć spektakle
NORBLIN EVENT HALL
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?