J.M. Coetzee przyjechał do Poznania na światową prapremierę opery "Slow Man", która odbyła się w czwartek w ramach Malta Festival Poznań 2012 w Teatrze Wielkim. Noblista napisał do niej libretto na podstawie własnej powieści pod tym samym tytułem.
Fabuła opery skupia się na zaaranżowanym przez pisarkę Elizabeth Costello spotkaniu Paula Raymonta – mężczyzny w średnim wieku, którego życie zmieniło się całkowicie po tym, jak stracił nogę w wypadku samochodowym – z niewidomą Marianną.
Wydarzenie, które w książce jest tylko epizodem, stało się w operze punktem wyjścia do refleksji nad miłością, starością i lękiem przed śmiercią.
W piątek w Pasażu Kultury pisarz musiał m.in. odpowiadać, co sprawiło mu najwięcej problemów podczas tworzenia libretta.
- Do samej premiery martwiłem się, czy warstwa słowna będzie w stanie unieść muzykę - przyznawał J.M. Coetzee. - Wiedziałem, że założeniem kompozytora było stosowanie powtórzeń określonych zwrotów, wśród których występowały słowa rzadko używane w muzycie, ale na szczęście to rozwiązanie się sprawdziło.
Na pytanie jak mu się podobała opera, odpowiadał już krótko. - Uważam, że była wspaniała.
Dyskusja trwała godzinę. Jednak czytelnicy jeszcze długo nie chcieli wypuścić pisarza z Pasażu Kultury. J.M. Coetzee podpisywał swoje książki i pozował do zdjęć.
W poniedziałek w Auli Lubrańskiego noblista odbierze doktorat honoris causa Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?