Słychać tu mistyczne nastroje Elisabeth Frazer, odrobinę stylistyki Anji Orthodox i Kate Bush, no i całe mnóstwo tego surrealistycznego humoru, przewrotnego poczucia humoru oraz radości ducha, jaka charakteryzuje zespół Pogodno. Nic dziwnego: Pogodno to te korzenie, z których wywodzi się Biff.
Dużo tu dobrego mocnego gitarowego uderzenia, rzeczywiście mocno punkowego, jednak i treść utworów, i linia melodyczna już tak do końca punkowe nie są, pojawiają się natomiast ogniste folkowe wpływy. Wszystko razem brzmi po prostu doskonale: lekko, intrygująco, wyraziście i dowcipnie.
Na szczególną uwagę zasługuje niesamowity głos Anny Brachaczek, wokalistki Biffa. Jej możliwości wokalne praktycznie zbijały z nóg przy każdym utworze, wspaniała, niezwykła barwa i skala sprawiały, że przy każdym utworze czekało się, jak ona to zaśpiewa - za każdym razem była to prawdziwa rozkosza dla ucha, tym większa, że często nieoczekiwana. Wokalistka nie lubi stanardowego frazowania i tradycyjnego podejścia do śpiewania...
- Fajnie będzie - zachęca zespół Biff na swojej stronie zapraszając na swoje koncerty. Po piątkowym koncercie na maltafestival można stwierdzić, że to szczera prawda. Rzeczywiście było fajnie. Oby znów przyjechali do Poznania jak najszybciej.
17, 18, 24, 25 lipca, Stary Rynek | 3 lipca 2010 - Malta |
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
