II Międzynarodowy Zlot Miłośników Fiata 126p rozpoczął się w samo południe. Na dziedziniec Urzędu Miasta przy placu Kolegiackim wjechało kilkadziesiąt popularnych "kaszlaczków", a część pojawiła się także na Starym Rynku. Co ciekawe, kultwymi maluchami przyjechali do Poznania nawet mieszkańcy Czech, Niemiec czy Holandii.
- Z miłością do „maluchów” jest jak z miłością do żony - śmieje się pan Aleksander, właściciel jednego z wystawianych na rynku samochodów. – Od 30 lat jestem właścicielem różnych "maluchów". Należę do klubu miłośników tych aut, sam też organizuję zjazdy. Swojego pierwszego „malucha” niestety już od dawna nie posiadam i muszę przyznać bardzo tego żałuję.
Dużym zainteresowaniem przybyłych na zlot osób, cieszyły się oryginalnie pomalowane „kaszlaczki”, ale także bardziej oryginalne modele jak np. ztylowe kabriolety.
Właścicielem „Bączysława”, czyli prototypowego malucha kabrio jest pan Dariusz.
- Od młodości kocham te samochody - wyznaje posiadacz kabrioleta. - Mój samochód wzbudza duże zainteresowanie, zarówno na ulicach jak i na zlotach takich jak ten.
Chociaż maluchy pojawiły się w sobotę w Poznaniu, głównym miejscem zlotu jest Kórnik, gdzie miłośnicy małego fiata będą się wspólnie bawić do niedzieli.
W maju podobny zjazd miłośników fiatów 126p odbył się w Olsztynie.
Aby obejrzeć wszystkie zdjęcia, przejdź do galerii.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?