Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mały, ale jednak apartament

Lilia Łada
Lilia Łada
Apartament to lokal o podwyższonym standardzie spełniający konkretne wymogi m.in. określoną wielkość. W Poznaniu takim mianem określa się jednak nawet kawalerki.

Mieszkanie, by mogło pretendować do tak prestiżowego tytułu, musi być położone w prestiżowej dzielnicy. Budynek, w którym się znajduje, też powinien prezentować dobry poziom architektury. Dobra komunikacja z centrum miasta, oczywiście windy, jakość i wielkość okien, garaż w podziemiu - to kolejne warunki. Ważna jest także wielkość: 70 m kw. to dolna granica wielkości apartamentu, od której klasycy nie chcą odstąpić.

Ale... nie wszyscy są zwolennikami 100-metrowych mieszkań, mimo że wysoki standard lokali jest dla nich ważny. Niektórym klientom wystarczy duża kawalerka, ale wzbogacona o najwyższej klasy materiały wykończeniowe. Są też i tacy, dla których prestiżowa kawalerka w centrum Starego Miasta jest dodatkiem, kolejnym mieszkaniem w pakiecie inwestycji. Tacy klienci stawiają na rozmach w wyposażeniu, a zaplanowana przez nich przestrzeń ma spełniać wszystkie wymogi gości, bo wynajem takich lokali to żyła złota.

– Wielu klientów pyta o mniejsze powierzchnie, mając na myśli właśnie wynajem - mówi Amit Mor, dyrektor ds. marketingu Elite Garbary Residence w Poznaniu. - Poznań cieszy się falami najazdów chociażby gości targowych, którzy chcą połączyć przyjemne z pożytecznym: obejrzeć nowości produktowe i miło spędzić czas poza targami. A oni spodziewają się najlepszych warunków.

Przykładowo podczas targów Budma na wynajmie jednej osobie lokalu w stolicy Wielkopolski można zarobić od 150 do 300 zł za dobę, czyli za cały czas trwania imprezy - ponad tysiąc złotych. A to tylko jedna z wielu możliwości. Pod koniec 2008 roku podczas Konferencji Organizacji Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian klimatu w Poznaniu brakowało lokali pod wynajem.

Małymi, ale luksusowymi mieszkaniami zainteresowani są także rodzice dorosłych dzieci zaczynających studia w Poznaniu. Wbrew pozorom to spora oszczędność: wystarczy policzyć, ile przyszły student musiałby płacić za wynajem pokoju przez te kilka lat, by zorientować się, że kupno bardziej się opłaca.

Młodemu człowiekowi jeszcze nie posiadającemu rodziny wystarczy kawalerka, którą po zakończeniu studiów będzie mógł np. sprzedać i dopłacając, kupić większe mieszkanie. Jeśli będzie to jednak kawalerka o wysokim standardzie, zwykle nie będzie musiał dużo dopłacać, by kupić nieco skromniejsze, ale przykładowo trzypokojowe mieszkanie dla rodziny.

– To dość powszechne, że zamożni rodzice chcą zapewnić w ten sposób najlepsze warunki na starcie w dorosłe życie – mówi Amit Mor. – Mieszkanie dla dziecka to podstawa w ich mniemaniu, więc nie wahają się zainwestować nawet sporych kwot w wygodę i dobre samopoczucie swojej latorośli.

Powierzchnia jest więc tylko jednym z kilku wyznaczników definiujących apartament - i to, jak się okazuje, wcale nie tym najważniejszym. A nawet jeśli sztywne reguły mówią, że z powodu brakujących 5 m kw. apartament musi stać się studiem, to i tak najważniejsze jest to, jak komfortowo czuje się w nim jego właściciel.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto