MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Mamy ciekawą drużynę

Rozmawiał Jacek PAŁUBA
Piotr Reiss poprowadzi Lecha w nowym sezonie jako kapitan.  Fot. A. Szozda
Piotr Reiss poprowadzi Lecha w nowym sezonie jako kapitan. Fot. A. Szozda
Rozmowa z Piotrem Reissem, kapitanem Kolejorza. Po raz kolejny został pan obdarzony zaufaniem przez kolegów i został kapitanem drużyny. To odpowiedzialna i ważna funkcja.

Rozmowa z Piotrem Reissem, kapitanem Kolejorza.

Po raz kolejny został pan obdarzony zaufaniem przez kolegów i został kapitanem drużyny. To odpowiedzialna i ważna funkcja.

- Bardzo się cieszę, że koledzy mnie wybrali. Wygląda na to, że moje dotychczasowe kapitańskie doświadczenia były przydatne dla zespołu. Mogę jedynie obiecać, że także w nadchodzącym sezonie postaram się nie zawieść zaufania kolegów. Rzeczywiście to ważna funkcja, bo będę reprezentował drużynę w rozmowach z klubowymi działaczami, ale też przede wszystkim na piłkarskim boisku. Lubię podyskutować z sędziami podczas meczu, dlatego nie będzie żadnych barier w komunikowaniu się z nimi na boisku.

Drużyna Lecha pracowała zimą pod wodzą trenera Bohumila Panika. Teraz ekipa powróciła z obozu w Starych Jabłonkach, gdzie treningi prowadził Libor Pala. Jest jakaś różnica w pracy obu szkoleniowców, którzy teraz razem współpracują?

- Czescy trenerzy chcą nam przede wszystkim przekazać całą wiedzę, jaką posiadają. Widać, że ich współpraca jest wzorowa i nawzajem się uzupełniają. Przekazują nam to, co najlepsze, a my ze swej strony staramy się temu wszystkiemu podporządkować. Myślę, że naszą współpracę należy ocenić jako bardzo dobrą. Nie widać właściwie żadnej różnicy między treningani Panika i Pali. Zresztą już podczas rundy wiosennej trener Panik był w stałym kontakcie z Liborem Palą. Od początku wiosny idziemy, pewnym utartym torem, ciągle uczymy się taktyki, nie zapominając oczywiście o innych składnikach przygotowań. Na pewno dużo więcej ostatnio pracowaliśmy na siłowni, ale przecież to jest podstawowa i bardzo ważna rzecz dla każdego piłkarza na boisku. To, co trzeba było wybiegać w lesie, też oczywiście wybiegaliśmy i to co mówiłem już wcześniej - dużo taktycznych zajęć.

Ostatniej wiosny gra drużyny Lecha nie do końca spełniła oczekiwania kibiców. Czy teraz będzie inaczej?

- Mamy bardzo ciekawą drużynę, która na pewno potrafi dobrze grać. Wszyscy staramy się teraz poprawić naszą grę, właśnie pod względem taktycznym. Koncentrujemy się przede wszystkim na szczegółach. Musimy weliminować błędy, jakie popełnialiśmy wiosną na boisku. Chociaż twierdzę, że nie było wcale ich tak dużo. Duże zaangażowanie, determinacja i systematyczna praca, jaką teraz wykonujemy, może przynieść tylko pozytywny efekt, a wtedy i wyniki będą zadowalające i pozycja w tabeli wszystkich będzie cieszyć.

Zespół Lecha gra strefą od pół roku. Wszyscy zawodnicy musieli się do tego przyzwyczaić. Co można jeszcze w tym systemie ulepszyć?

- Podstawową rzeczą w strefie jest znajomość zadań na swojej pozycji. Ale trzeba jednocześnie wiedzieć też, jakie zadania ma kolega grający obok mnie. Piłka nożna jest dzisiaj bardzo szybką grą i w danym momencie można się znaleźć na boisku w zupełnie innym miejscu. Wtedy należy wypełnić zadania kolegi. To jest odpowiedzialność za siebie, za kolegę, za drużynę. Bardzo dużo czasu pracujemy obecnie właśnie nad tymi szczegółami, bo one później w konsekwencji będą decydowały o sukcesie drużyny. Nasze półroczne doświadczenia, wsparte teraz systematyczną pracą mogą przynieść naprawdę ciekawe rezultaty już jesienią.

Podczas rundy wiosennej grywał pan w linii pomocy. Jak będzie teraz?

- Rzeczywiście zdarzyło się po raz pierwszy, że trener wystawił mnie w pomocy. Przyznam, że trochę się tego obawiałem. Myślę jednak, że nie wypadłem najgorzej. Teraz zależy to oczywiście od trenera Pali, na jakiej pozycji będę grał. Jeżeli zadecyduje, że muszę wystąpić w pomocy, to tak będzie, będę potrzebny w ataku - nie ma żadnych dyskusji. Gram dla Lecha, chcę, aby ta drużyna wygrywała i zrobię wszystko, aby tak było. W pełni podporządkuję się decyzji trenera.

O jakie cele będzie grał Kolejorz w nadchodzącym sezonie?

- Życzyłbym sobie, abyśmy zawsze grali podobnie jak w meczu z Groclinem w Poznaniu. Na pewno stać naszą drużynę na taką grę. Powtórzę więc, że mamy bardzo ciekawy zespół, który ma jeszcze ogromne, ukryte możliwości. Możemy spokojnie walczyć w pierwszej piątce polskiej ekstraklasy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Studio Euro odc.4 - PO AUSTRII

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto