MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Mamy mistrza!

JAC
Wielka radość w ringu Areny. Pięściarze WAH PKB swiętują zdobycie tytułu mistrza Polski. Fot. A. Szozda
Wielka radość w ringu Areny. Pięściarze WAH PKB swiętują zdobycie tytułu mistrza Polski. Fot. A. Szozda
Pięściarze WAH PKB Poznań zostali drużynowym mistrzem Polski. W decydującym meczu poznaniacy pokonali Hetmana Białystok 11:9. Prawie 2,5 tysiąca kibiców zebranych w Arenie przeżyło wielkie emocje.

Pięściarze WAH PKB Poznań zostali drużynowym mistrzem Polski. W decydującym meczu
poznaniacy pokonali Hetmana Białystok 11:9.

Prawie 2,5 tysiąca kibiców zebranych w Arenie przeżyło wielkie emocje. Spotkanie było wyrównane, a jego rezultat rozstrzygnął sie dopiero w ostatniej walce dnia.

Roman na wagę złota

Kiedy w ringu pojawili się zawodnicy wagi superciężkiej - Roman Kapitanienko i Grzegorz Kiełsa, praktycznie wszyscy widzowie wstali z miejsc i na stojąco obserwowali pojedynek. Ukrainiec walczący w barwach WAH PKB rozpoczął bardzo ostrożnie i w pierwszej rundzie nie mógł trafić doświadczonego Kiełsy. W drugim starciu Kapitanienko wreszcie zaatakował i rzeczywiście często trafiał rywala. Po dwóch rundach prowadził 6:2. W kolejnym starciu bokser Hetmana zaczął odrabiać straty i w pewnym momencie przegrywał tylko 5:7. Wydawało się, że to może być przełomowy moment walki. I był, ale to Kapitanienko znowu się przebudził, a jego ciosy ponownie skutecznie trafiały przeciwnika. Czwarta runda już zdecydowanie należała do poznaniaka, który ostatecznie wygrał 14:6. Klubowi koledzy Kapitanienki wskoczyli na ring i wielkiej radości nie było końca. Bokserzy WAH PKB Poznań zostali mistrzami Polski!

Rogowski przegrał

Na ten tytuł zawodnicy trenerów Zdzisława Nowaka i Arkadiusza Polcyna ciężko w Arenie zapracowali. W pierwszym pojedynku najlżejszy w ekipie Adrian Frąckiewicz pokonał wysoko na punkty doświadczonego Daniela Zajączkowskiego 24:16. Z kolei w kategorii 54 kg poznaniak Krzysztof Rogowski rozpoczął walkę z Mariusz Dziembowskim mocno usztywniony i po trzech rundach przegrywał 6:10. W ostatnim starciu Rogowski ruszył do ataku, jednak nie udało mu się odrobić poniesionych wcześniej strat. Wygrał IV rundę 5:1, ale uległ rywalowi 11:12. Przed tym meczem szkoleniowcy WAH PKB po cichu liczyli na zwycięstwo Rogowskiego, ale jak widać tak się nie stało. Potem Krzysztof Szot otrzymał punkty walkowerem, chociaż jego przeciwnik Głażewski siedział na trybuanch Areny.

Zwinny Wawrzyczek

Kiedy w wadze 60 kg Mariusz Koperski pokonał Marcin Łegowskiego 9:6 i gospodarze objęli prowadzenie 6:2, wydawało się, że wygrana w całym meczu jest już blisko. Niestety, Krzysztof Chudecki był wyraźnie słabszy do Artura Bojanowskiego i goście wywalczyli kolejne dwa punkty. W kategorii 69 kg boksujący od niedawna w PKB Łukasz Wawrzyczek, mimo że nie tak silny jak jego rywal Robert Świerzbiński, potrafił jednak wykorzystać swoją zwinność i wypunktował przeciwnika. Wawrzyczek trzymał dystans i popisywał się skutecznymi unikami.

Potrzebne trzy punkty

Do końca meczu pozostały jeszcze cztery walki, w których poznaniacy ,,musieli’’ zdobyć choćby trzy punkty aby myśleć o tytule. Pierwszy wywalczył Sławomir Mordoń, który zremisował z Krzysztofem Zimnochem. Hetman doprowadził do remisu 9:9, po szybkim zwycięstwie brązowego medalisty tegorocznych mistrzostw świata Aleksego Kuziemskiego nad młodym Łukaszem Zygmuntem. Decydujące punkty zdobył dopiero w kategorii superciężkiej Roman Kapitanienko.

,,Złoto’’ od Ptaka

Radości poznańskich zawodników, trenerów, działaczy i kibiców nie było końca. Z kolei działacze Hetmana nie pozwolili swoim zawodnikom wyjść do dekoracji. Dopiero po kilkudziesięciominutej dyskusji z władzami Polskiego Związku Bokserskiego goście stwierdzili, że złożą protest, natomiast kilku białostockich zawodników w końcu odebrało srebrne medale. Potem prezes Polskiej Konfederacji Sportu Andrzej Kraśnicki i prezes PZB Czesław Ptak mogli wreszcie wręczyć złote medale pięściarzom WAH PKB Poznań.

Wąsowski rozgoryczony

Szkoleniowiec Hetmana Stanisław Wąsowski był po meczu mocno rozgoryczony: ,,uważam, że w kilku dzisiejszych walkach moi zawodnicy zostali skrzywdzeni. Według mnie lepsi od gospodarzy byli Zajączkowski, Świerzbiński i Zimnoch. Trudno pogodzić się z tą przegraną, która zniweczyła naszą całoroczną pracę. Związek odebrał nam wcześniej zdobyte punkty i zrobił to praktycznie pod koniec sezonu. Tak nie powinno być’’.

Trudno się zgodzić z argumentacją białostockiego trenera. Rzeczywiście kilka zespołów wycofało się z rozgrywek, ale punkty odebrano wszystkim innym, tak jak Hetmanowi. Ekipa z Białegostoku zdobywała złote medale przez trzy poprzednie sezony, a teraz nie może się pogodzić z porażką w sportowej walce. To przykre, że doszło do takiej sytuacji. Ale najważniejsze, że po ponad 60 latach tytuł drużynowego mistrza Polski w boksie znowu jest w Poznaniu za sprawą zawodników WAH PKB Poznań.

WAH PKB Poznań - Hetman Białystok 11:9

51 kg: Adrian Frąckiewicz - Daniel Zajączkowski 24:16

54 kg: Krzysztof Rogowski - Mariusz Dziembowski 11:12

57 kg: walkower dla Krzysztofa Szota (PKB)

60 kg: Mariusz Koperski - Marcin Łęgowski 9:6

64 kg: Krzysztof Chudecki - Artur Bojanowski 6:16

69 kg: Łukasz Wawrzyczek - Robert Świerzbiński 12:6

75 kg: Sebastian Rzadkiewicz - Piotr Wilczewski 7:18

81 kg: Sławomir Mordoń - Krzysztof Zimnoch 7:7

91 kg: Łukasz Zygmunt - Aleksy Kuziemski pps II runda - wygrał Kuziemski

+91 kg: Romam Kapitanienko - Grzegorz Kiełsa 14:6

od 7 lat
Wideo

Jak politycy typują wyniki polskiej reprezentacji?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto