Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mamy nową pracownię rezonansu w Poznaniu

twine
twine
Zmniejszą się kolejki oczekujących na badanie metodą rezonansu magnetycznego w Poznaniu. Nowy sprzęt do diagnostyki kardiologicznej i neurologicznej jest już w szpitalu na ul. Długiej.

Rezonans magnetyczny to metoda badawcza pozwalająca na nieinwazyjne, mniej szkodliwe od tradycyjnego rentgena i niezwykle szczegółowe badania tkanek mięśnia sercowego. Jej największe zalety to dokładność i bezpieczeństwo. Za badania nad rezonansem dwukrotnie przyznano już nagrodę Nobla w dziedzinie medycyny.

Nic więc dziwnego, że dla szpitala przy Długiej, który dotąd nie dysponował tak nowoczesną techniką badawczą, a specjalizuje się przecież w leczeniu chorób serca, tak uroczyście świętował uruchomienie nowej pracowni.

Wystawa zdjęć głów

Otwarcie rozpoczęło się od przecięcia wstęgi... nożyczkami chirurgicznymi. Goście mogli też przyjrzeć się wystawie zdjęć głów zrobionych za pomocą nowego urządzenia i potrenować rozpoznawanie, do kogo należą sfotografowane głowy i czym jedna głowa różni się od innych. Najbardziej dociekliwi mogli całkiem sporo dowiedzieć się o fizyce molekularnej od specjalistów z pracowni rezonansu magnetycznego.

Powstanie nowej pracowni świadczy o tym, że Szpital Kliniczny nr 1, któremu zarzucano m.in. marnotrawienie funduszy państwowych, mimo wszystko radzi sobie całkiem nieźle. Udaje mu się nawet zmniejszać swoje zadłużenie.
- Zakup rezonansu dowodzi tego, że sobie radzimy - mówił prof. Stefan Gajek.

Pomysł na powstanie pracowni udało się zrealizować dzięki pieniądzom z UE i budżetu państwa pokrywającym aż dwie trzecie wymaganej kwoty. To stanowi ewenement w skali kraju - bardzo trudno jest szpitalowi klinicznemu otrzymać dofinansowanie przeznaczone dla regionu. Wcześniej osiągnął  to tylko szpital w Krakowie. Poznań jest drugi.

Nie byłoby to możliwe, gdyby nie poparcie przedstawicieli urzędu marszałkowskiego, którym wylewnie podczas ceremonii dziękowano i wręczano medale.
-  Był to prosty projekt, polegający na zakupie jednego urządzenia - mówiły Marta Koszel i Ilona Cieciora odpowiedzialne za sporządzenie wniosku o dofinansowanie. - Ale trzeba się teraz z tego dokładnie rozliczyć...

Zakup drogiego sprzętu to jednak dopiero początek. Teraz personel szpitala musi dbać o to, by sprzęt działał cały czas, bo każde jego wyłączanie i ponowne uruchamianie nie opłaca się. To dobra wiadomość dla pacjentów, którzy będą mogli być tu przywożeni praktycznie o każdej porze - ale na jakich zasadach i dla kogo rezonans będzie dostępny zależy teraz głównie od umowy szpitala z NFZetem.

- Umowa ma być zawarta w ciągu kilku najbliższych tygodni, a nieoficjalnie decyzja prawdopodobnie już została podjęta - mówiła docent Małgorzata Pyda, szef wydziału. - Urządzenie ma być wykorzystywane głównie do badania serca i innych narządów.

W komorze jest "całkiem przyjemnie"

Jak wygląda samo badanie? Pierwsi w silnym polu magnetycznym dali się umieścić sami pracownicy szpitala.
- Leży się w dźwiękoszczelnych słuchawkach, przez które zespół z dyżurki może się komunikować, gdyby coś szło nie tak - dodawał Tomasz Sikora, technik pracowni.
- Badanie trwa minimum godzinę lub dłużej, pacjent jest w kabinie sam.
- Jeśli się nie ma klaustrofobii to jest całkiem przyjemnie - mówiła Anna Zając, miejscowy fizyk.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto