W czwartkowy wieczór Lech zagra trzecie spotkanie w rozgrywkach Ligi Europejskiej. Po remisie w Turynie i wygranej w Poznaniu, tym razem w Manchesterze podopieczni Jacka Zielińskiego zagrają z faworytem grupy - Manchesterem City. Po dwóch rozegranych spotkaniach do tej pory, zarówno The Citizens jak i Lech mają po cztery punkty w tabeli. Czwartkowe spotkanie będzie zatem bojem o objęcie samodzielnej pozycji lidera.
Zadanie wywiezienia choćby punktu z Anglii będzie jednak bardzo trudne. Tym bardziej, że Lech jest w głębokim kryzysie i nie zachwyca, w lidze ponosząc porażkę za porażką.
Zachęcamy do obejrzenia materiału filmowego stacji Poznanska.tv o przygotowaniach Lecha do czwartkowego meczu. Pełna wersja materiału, który dla naszego serwisu przygotowała telewizja Poznanska.tv, znajduje się tutaj. Zachęcamy do zapoznania się z pełną wersją. |
- Mam nadzieję, że starczy nam prądu w City - mówi Jacek Zieliński, trener Kolejorza. - Chciałbym tam zobaczyć innego Lecha. Rozmawiamy w zespole, piłkarze też chcą się pokazać z lepszej strony. Zdajemy sobie sprawę, że wyniki nie są takie jakich oczekiwaliśmy. Szukamy przyczyn, ale szukanie trwa juz zbyt długo.
Faktycznie, biorąc pod uwagę wyniki w lidze, wyjazd do Manchesteru skazany jest na niepowodzenie. Jednak patrząc na wyniki w rozgrywkach Ligi Europejskiej, można pokusić się o optymizm.
- Jeśli chodzi o wyniki w lidze, to nie robimy nikomu na złość, tylko sobie. W ostatnich meczach nie ma przełożenia na to, co gramy w pucharach, nie ma serca zostawionego na boisku tak jak w pucharach - twierdzi szkoleniowiec Lecha.
Sztab szkoleniowy Kolejorza przeanalizował grę swojego czwartkowego rywala. Zapewnia, że piłkarze do spotkania podejdą w pełni zmobilizowani.
- Zdajemy sobie sprawę, z kim zagramy, nie jesteśmy faworytem - zapewnia Zieliński. - Przed takim meczem nie trzeba nikogo mobilizować. Zawodnicy wiedzą co to za mecz i postarają się nie zawieść kibiców. Przeanalizowaliśmy grę City w meczach ligowych i pucharowych. Przeanalizowaliśmy i rozpracowaliśmy sobie rywala.
Nadzieją na dobry wynik może też być skuteczność Lecha. Ta w pucharowych spotkaniach jest zaskakująco dobra. Wie o tym szkoleniowiec poznaniaków. - Mamy dużo sytuacji bramkowych, piłka polega na tym żeby te sytuacje trzeba wykorzystywać. W pucharach to, co mamy szybko strzelamy, a w lidze nie. To wpływa na słabszą grę szczególnie w drugiej połowie.
Niestety, w Manchesterze nie będzie mógł wystąpić Tomasz Bandrowski, który w dalszym ciągu leczy kontuzję. Zagra natomiast Luis Henriquez, którego trener celowo oszczędzał ostatnio na pucharowe spotkanie. Wraca też Manuel Arboleda. Kwestią nierozstrzygniętą jest też obsada bramkarza.
- Mamy w tej chwili dwóch dobrych bramkarzy. Który z nich zagra w meczu z City, dowiedzą się na odprawie przed meczem - zapowiada Zieliński.
Mecz Ligi Europejskiej Manchester City - Lech Poznań rozpocznie się w czwartek, 21 października o godz. 21.05.
Czytaj też: |
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?