Manifa z parytetami

- Dziękuję, że zebrało się Was aż tylu – mówiła na zakończenie Manify Sandra Wiktorko, jedna z organizatorek. – Baliśmy się, że z powodu mrozu będziemy tu sami.

Parytety na listach wyborczych zdominowały tegoroczną manifestację z okazji Dnia Kobiet. Uczestnicy nieśli transparenty wyłącznie odwołujące się do czekającej na rozpatrzenie w sejmie ustawy zobowiązującej komitety wyborczej do równego podziału miejsc na listach wyborczych między kobiety i mężczyzn.

- Jeżeli będziemy mieli taką samą ilość kobiet i mężczyzn wyborca nie będzie zastanawiał się nad płcią kandydata, a sam wybór będzie bardziej merytoryczny  - przekonuje Aleksandra Sołtysiak z Inicjatywy 8 Marca, jedna z organizatorek tegorocznej Manify.

Zwolennicy parytetów spodziewają się, że po wprowadzeniu wymogu równego podziału miejsc na listach do sejmu może dostać się około 30-35 proc. kobiet. Taki wynik zmieniłby według nich sejmową arytmetykę i dotychczasowe spory o różnego rodzaju afery można by zastąpić pracą nad rozwiązaniem wielu problemów społecznych, na które teraz w sejmie nie ma czasu.

W czasie przejścia od Starego Browaru na Stary Rynek tym razem nie słyszeliśmy haseł nawołujących do zajęcia się nierównym traktowaniem kobiet i mężczyzn (jak chociażby znane z ubiegłych lat „równa praca – równa płaca”) lecz wezwania do konkretnych poznańskich posłów (ale tylko mężczyzn), by ustawą parytetową się zajęli i „Przestali się bać kobiet. W sejmie”.

Manifa to tylko część z imprez przygotowanych z okazji Międzynarodowego Dnia Kobiet W Poznaniu. 8 marca, na placu Mickiewicza, zorganizowana zostanie zbiórka krwi na rzecz kobiet leczonych w Wielkopolskim Centrum Onkologii. Krew będzie można oddać w godz. 12-17.

W następną sobotę, 13 marca, w godz. 10-16 odbędą się warsztaty „Asertywność – to nasza broń kobieca”. Zgłoszenia przyjmowane są drogą elektroniczną – [email protected], z dopiskiem „warsztat”. Koszt udziału - 25 zł.