Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Manuel Arboleda gotowy do gry. Wraca na Widzew

Maciej Lehmann
Manuel Arboleda
Manuel Arboleda Marek Zakrzewski
Lech Poznań przystąpi do meczu z Widzewem Łódź wzmocniony Manuelem Arboledą. Kolumbijski stoper wrócił do formy po kontuzji i pali się do gry.

Jak nie teraz, to kiedy? Jak nie z Widzewem, to z kim? Jeśli Lech myśli poważnie o pościgu za liderującym T-Mobile ekstraklasie Śląskiem Wrocław i Legią Warszawa musi w niedzielę się przełamać i pokonać łodzian.

Jedno jest pewne. Trener Jose Bakero musi ustawić Lecha bardziej ofensywnie niż w poprzednich spotkaniach, a linia pomocy zagrać na miarę oczekiwań i dać z siebie znacznie więcej niż w ostatnich meczach.

Największy problem Lecha to skuteczność. Ale nieporadność zaczyna się już daleko przed bramką rywali. Hiszpański szkoleniowiec Kolejorza ustawiał zespół bardzo defensywnie. Wolał zabezpieczyć dostęp do własnej bramki, niż atakować i stwarzać sytuacje strzeleckie. Graczy, którzy mogliby poderwać zespół błyskotliwymi dryblingami czy niekonwencjonalnymi podaniami, trzymał na ławce rezerwowych.

Czytaj także: Wisła jest w głębokim kryzysie, a Lech nie?
Czy Lech Poznań jest w stanie doścignąć lidera

Zamiast szybkiego, niebojącego się pojedynków 1 na 1 Aleksandara Tonewa czy Semira Stilicia stawiał na zawodników, którzy z grą do przodu mają duże problemy.

Brak akcji oskrzydlających to pięta achillesowa Lecha. Poznaniacy konstruują swoje akcje wolno i bardzo czytelnie dla rywali. Fachowcy podkreślają, że, aby zabezpieczyć się przed zagrożeniem ze strony Kolejorza, wystarczy odciąć od podań Stilicia oraz Rudniewa. I wtedy Lech jest bezradny.

Ostatnio, niestety, zgadzają się tylko statystyki posiadania piłki. Co z tego jednak, skoro jest to rezultat wolnego rozgrywania piłki na własnej połowie między obrońcami. Potem następuje najczęściej długie podanie do osamotnionego, otoczonego przez dwóch lub trzech obrońców Rudniewa, który traci niepotrzebnie wiele sił na bezsensowną walkę z rywalami.

Widzew z pewnością też nastawi się na przeszkadzanie. Będzie się starał zagęścić środek pola, zagra pressingiem, po to, by wybić gospodarzy z uderzenia. Jeśli Bakero znowu ustawi zespół bez skrzydeł z trzema defensywnymi pomocnikami, to możemy spodziewać się typowej ligowej kopaniny z małą liczbą sytuacji podbramkowych.

W lutym Lech skromnie pokonał Widzew 1:0, po ładnej bramce Jakuba Wilka. Łodzianie jednak pozostawili po sobie dobre wrażenie. Na tle chaotycznych poznaniaków, prezentowali się bardzo solidnie. Doskonale bowiem czują się, gdy mogą wpasować się w taki piłkarski klincz. Są bardzo skuteczni w defensywie. Stracili tylko 11 bramek, a bramkarz Maciej Mielcarz, który swoje pierwsze kroki w ekstraklasie stawiał w Lechu, aż w siedmiu meczach tego sezonu zachował czyste konto.

Zajrzyj na Bułgarską. O Lechu Poznań piszemy na okrągło!

Cieszy powrót do pełnej dyspozycji Manuela Arboledy, który od początku sierpnia pauzował z powodu kontuzji. Obecność Kolumbijczyka w podstawowej jedenastce to dodatkowy atut przy stałych fragmentach gry.

- Jestem w 100 procentach gotowy. Nie mogę się już doczekać meczu z Widzewem. Czuję się bardzo dobrze, zarówno fizycznie jak i pod względem czucia piłki - powiedział "Maniek", który w wyjściowej jedenastce może zastąpić narzekającego na drobny uraz mięśnia Huberta Wołąkiewicza.

Najważniejsze informacje z Poznania - zamów nasz newsletter

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto