Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mariusz Rumak: Być może gra w lany poniedziałek stanie się tradycją

Redakcja
Do tej pory sport w wielkanocny poniedziałek kojarzył się ...
Do tej pory sport w wielkanocny poniedziałek kojarzył się ... archiwum/hesus6:9
Do tej pory sport w wielkanocny poniedziałek kojarzył się głównie z meczami żużlowców. W tym roku, w tym dniu spotkanie rozegrają też piłkarze.

Na boiska ekstraklasy 9 kwietnia wybiegną zawodnicy sześciu drużyn. W Łodzi ŁKS zmierzy się z Widzewem, w Gdańsku Lechia podejmie Zagłębie, a w Kielcach rywalem Korony będzie Lech.

Oznacza to, że wiele osób będzie miało skrócone święta. W Lechu długo dyskutowano, kiedy drużyna powinna wyruszyć do Kielc. W końcu ustalono, że piłkarze zjedzą niedzielne śniadanie z rodzinami, a na Bułgarskiej spotkają się o godz. 12.30.

Czeka ich wtedy jeszcze trening, po którym wszyscy wsiądą do autokaru i wyruszą do Kielc.

- Odpadła koncepcja wyjazdu w dniu meczu - wyjaśnia Dariusz Motała, kierownik zespołu. - To za daleko na takie pomysły. Nie ma również dogodnych połączeń lotniczych, gdyż Kielce nie mają lotniska, najbliższe są w Krakowie lub Rzeszowie.

Co o grze w lany poniedziałek sądzi sam trener Lecha?
- Samo granie to żaden problem - mówi Mariusz Rumak. - Problem pojawia się w aspektach rodzinnych, bo nasze żony, dzieci zostaną sami. Zdajemy sobie jednak sprawę z tego, że gramy i pracujemy dla ludzi. W Anglii gra się w święta i być może stanie się to tradycją także u nas. Jeśli ludziom to odpowiada i chcą spędzić święta na stadionie, to powinniśmy dać im tę rozrywkę. Ale jeśli frekwencja na świątecznych meczach będzie słaba i kibice wybiorą świętowanie w domu, organizatorzy rozgrywek powinni przemyśleć sprawę.

Mecz Korona Kielce - Lech Poznań rozpocznie się w poniedziałek, 9 kwietnia, o godz. 18.30.




**

**

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto