Nikt w obozie Kolejorza nie dopuszcza do siebie myśli, że poznaniaków zabraknie w finale Pucharu Polski.
W szatni panuje atmosfera skupienia i wiary w to, co robimy. Zdajemy sobie sprawę, że do finału awansuje ta drużyna, która strzeli bramkę - mówi Rafał Ulatowski, drugi trener Lecha. W pierwszym meczu poznaniacy zremisowali z Wisłą Płock bezbramkowo na Konwiktorskiej w Warszawie i są w teoretycznie lepszej sytuacji. Do awansu wystarczy im nawet minimalne zwycięstwo. Sytuacja może się skomplikować, gdy płocczanie zdobędą bramkę po kontrataku.
- Zakładaliśmy zwycięstwo w pierwszym meczu, ale wynik 0:0 też nie jest zły. Będziemy więc robić wszystko, by nie stracić w rewanżu gola i kontrować. To nasz sposób na awans do finału - mówi drugi trener Wisły, Bogdan Pisz.
- Właśnie w tym elemencie Wisła jest szczególnie niebezpieczna. Jeśli jednak uda nam się pokonać ich golkipera, to z tyłu także damy sobie radę - zapowiada Artur Marciniak, zawodnik Lecha.
Muszą zacząć strzelać
Aby myśleć o awansie podopieczni Czesława Michniewicza muszą strzelić przynajmniej jednego gola. Wprawdzie nawet jeśli tego nie zrobią, mogą liczyć na swoją defensywę i ewentualnie rozstrzygnąć losy spotkania na swoją korzyść w rzutach karnych.
- Nie chcemy takiego rozwiązania. Jesteśmy nastawieni na przekonujące zwycięstwo - zapewnia Ulatowski.
- W okresie przygotowawczym także nie zdobywaliśmy dużo bramek, gdyż głównie pracowaliśmy nad grą obronną. W rundzie jesiennej dość często przecież je traciliśmy. Teraz jednak musimy poprawić siłę ofensywną. Jeśli więcej będziemy grać skrzydłami, to na pewno uda nam się trafić do siatki Wisły - mówi Piotr Reiss, kapitan Lecha.
Goliński razy trzy?
Rewanżowy pojedynek z Wisłą jest szczególnie ważny dla Michała Golińskiego. Jeśli Lechowi uda się zagrać w finale, poznański pomocnik będzie miał szansę zdobyć trzeci Puchar Polski z rzędu.
- Byłaby to wspaniała sprawa. Jednak na razie myślę o najbliższym meczu. Obecnie jest to priorytet całego zespołu. Dopiero później zastanowię się nad finałem. W środę będziemy chcieli jak najszybciej zdobyć bramkę - zapowiada ,,Golina’’.
W zespole ,,Kolejorza’’ panuje optymizm. Pewny awansu jest Maciej Scherfchen.
- 3:0 do przodu i piękny mecz - mówi w swoim stylu ,,Szeryf’’.
Wisła nie lubi grać w Poznaniu, zwykle wraca ze stolicy Wielkopolski ze sporym bagażem straconych bramek. Pewnie dlatego w internetowym głosowaniu na stronach Wisły Płock, na pytanie, jak zakończy się dwumecz z Lechem, niemal połowa głosujących (49 proc.) zgodziła się ze stwierdzeniem, że poznaniacy pewnie wygrają.
Nowy terminarz Lecha
- 22 marca (środa)
Lech - Wisła Płock
(1/2 finału PP)
godz.20.00, Bułgarska
- 25 marca (sobota)
Lech - Amica Wronki
godz. 18.30, Bułgarska
- 1 kwietnia (sobota)
Górnik Zabrze - Lech
godz. 18.00, Zabrze
- 4 kwietnia (wtorek)
Wisła Płock - Lech
godz.18.30, Płock
- 8 kwietnia (sobota)
Lech - Wisła Kraków
godz. 20.00, Bułgarska
- 12 kwietnia (środa)
Legia Warszawa - Lech
godz. 18.30, Warszawa
- 15 kwietnia (Wielka Sobota)
Lech - Górnik Łeczna
godz.15.30, Bułgarska
- 18 kwietnia (wtorek)
Korona Kielce - Lech
godz. 18.30, Kielce
- 22 kwietnia (sobota)
GKS Bełchatów - Lech
godz.18.00, Bełchatów
- 26 kwietnia (środa)
1 mecz finału PP
- 29 kwietnia (sobota)
Lech - Groclin Grodzisk
godz.18.00, Bułgarska
- 3 maja (środa)
2 mecz finałowy PP
- 7 maja (niedziela)
Cracovia - Lech
godz.19.00, Kraków
- 10 maja (środa)
Lech - Odra Wodzisław
godz.18.00, Bułgarska
- 13 maja (sobota)
Pogoń Szczecin - Lech
godz.18.00, Szczecin
Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?