Specjaliści tłumaczą, że ryby giną od tzw. przyduchy, czyli braku wystarczającej ilości tlenu w wodzie. Ryby są dodatkowo osłabione po zimie, a konkretnie po działaniach kłusowników. Jak informuje Maciej Mielęcki z POSIR-u, ryby przez nich wyławiane często są poszarpane od haczyków.
Przyducha występuje wiosną i jesienią, przy wysokich temperaturach powietrza. Śnięte ryby nie stanowią zagrożenia epidemiologicznego pod warunkiem, że zostaną szybko wyłowione.
Na wszelki wypadek jednak sanepid pobierze próbki wody z kąpieliska. Jednocześnie przypomina, że sezon kąpielisk dopiero przed nami, więc obecnie w Jeziorze Maltańskim można się wykąpać wyłącznie na własną odpowiedzialność.
Czytaj także: Nad Maltą ruszyła budowa Alpine Coaster [WIZUALIZACJE]
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?