"Marzenia się spełniają". W Gizałkach wmurowano kamień węgielny pod budowę sali sportowej, a Szkole Podstawowej nadano sztandar

Data tego podwójnego święta nie była przypadkowa. Dokładnie 40 lat temu patron szkoły rozpoczął swój pontyfikat. 18 lat temu gizalskiemu gimnazjum nadano imię Ojca Świętego Jana Pawła II. Przeprowadzona reforma edukacji spowodowała, że gimnazja powoli przechodzą do historii. W Gizałkach jednak postanowili kontynuować tradycję. Patrona „przejęła” podstawówka.

- Gratuluję tego pomysłu. Mamy tutaj dwa sztandary, jeden z nich wkrótce zawiśnie w gablocie jako historyczny - mówił wicemarszałek województwa wielkopolskiego. - Szczycimy się tym, że Ojciec Święty jest naszym patronem - podkreślała dyrektor placówki Małgorzata Malinowska. Gizalska szkoła każdego roku bierze udział w Ogólnopolskiej Pielgrzymce Rodziny Szkół im. Jana Pawła II w Częstochowie. 11 października szkolna społeczność już po raz 18. uczestniczyła w tym spotkaniu. Z kolei w maju wzięła udział w 10. Archidiecezjalnym Zjeździe Szkół Jana Pawła II w Żydowie.

Uczniowie Szkoły Podstawowej zaprezentowali krótkie przedstawienie opowiadające o życiu Karola Wojtyły. Wcześniej w kościele w Szymanowicach odprawiono mszę św. Rolę i wielkość papieża Polaka podkreślała także wicestarosta Urszula Balicka. - Tacy ludzie nie rodzą się na kamieniu. Mieliśmy wielkie szczęście, że mogliśmy być z nim, słuchać go. Nauczmy się czerpać i wnosić w życie to, o co on prosił i co mówił.

Kamień węgielny

Wójt Robert Łoza, dyrektor szkoły, wicemarszałek, wicestarosta, przewodniczący Piotr Lis i Marek Marzyński, prezes firmy budującej salę w Gizałkach podpisali akt erekcyjny, który następnie został wmurowany w miejscu, gdzie w ciągu dwóch lat ma powstać sala sportowa, aula i cała infrastruktura towarzysząca. Budowany obiekt liczy 2048 metrów kwadratowych, czyli będzie pokaźniejszych rozmiarów niż szkoła. Wartość inwestycji to ponad 11,3 mln zł. Kwotą blisko 4 mln zł zadanie dofinansowało województwo wielkopolskie.

- Większej kwoty w naszym kraju pozyskać się nie da. Gdyby nie ta pomoc, nie byliśmy w stanie zrealizować tej budowy. Chciałbym podziękować panu marszałkowi, który w największym stopniu pomógł nam w pozyskaniu tych pieniędzy. Jesteśmy jedyną gminą w naszym województwie, która z dodatkowych środków dostała tak pokaźną pulę - mówił wójt Robert Łoza.

- Biorąc pod uwagę różne kryteria gmina Gizałki była zawsze tą pierwszą pod kreską, ale bardzo się cieszę, że jednak znaleźliśmy te środki i mogliśmy je przekazać. Przyczyniła się też do tego olbrzymia determinacja pana wójta - rewanżował się dobrym słowem Krzysztof Grabowski.

- Dzisiejsze spotkanie jest dowodem, na to, że marzenia się spełniają, a nic nie tworzy przyszłości tak jak marzenia - podsumowała dyrektor Małgorzata Malinowska.