W środę rano jeden z uczniów szkoły w Mchach przyniósł do szkoły pojemnik z nieznanym płynem. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że 16-latek część drażniącej substancji wylał na klatkę piersiową innego ucznia. Pozostała zawartość pojemnika została wylana na podłogę w świetlicy.
Drażniący zapach płynu wywołał panikę wśród uczniów i nauczycieli. Na miejsce wezwano policję i powiatową straż pożarną. Ponieważ niemożliwe było ustalenie pochodzenia i rodzaju płynu, do jego zabezpieczenia wezwano jednostkę ratownictwa chemicznego z podpoznańskich Krzesin. Ta pobrała próbki tajemniczej substancji, która jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, wykorzystywana jest do odstraszania dzików.
Oblany 15-latek trafił do szpitala w Śremie na obserwację. Jednak z zapewnień jego rodziców wynika, że nie odniósł żadnych obrażeń.
Policja podejrzewa, że za całe zamieszanie odpowiedzialność ponosi trzech chłopców w wieku 15 i 16 lat.
Akcję zakończono w środę po godzinie 14.00. Przez cały dzień placówka była też wietrzona, aby pozbyć się uciążliwego zapachu.
Jaka kara spotka uczniów dowiesz się w Tygodniku Śremskim
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?