Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Media - Rdesiński nie odpuszcza radiu

Alicja Lehmann
Filip Rdesiński, były prezes radia Merkury, ponownie spotka się w sądzie ze swoim byłym pracodawcą, spółką Polskie Radio. Tym razem powództwo dotyczy trybu i przyczyn rozwiązania z nim umowy o pracę.

W grudniu ubiegłego roku Rdesiński przegrał pierwszy proces, w którym pozwał spółkę o odszkodowanie za - jego zdaniem - zbyt niskie wynagrodzenie. Wówczas poznański sąd pracy uznał jego roszczenia za bezpodstawne. Apelację do tego wyroku Rdesiński złoży w przyszłym tygodniu.

Drugi wniosek został złożony w listopadzie 2010 roku. Sąd potwierdził, że pierwsza rozprawa odbędzie się 9 marca 2011 roku. O terminie Rdesiński dowiedział się od "Głosu Wielkopolskiego".

- Jeszcze nie dostałem informacji od mojego pełnomocnika - mówi. - Cieszę się i czekam niecierpliwie na ten proces, aby móc wykazać, że moje zwolnienie miało charakter czysto polityczny, a nie merytoryczny, i że zarzuty, które mi stawiano, były, delikatnie rzecz ujmując, wyssane z palca - dodaje.

W październiku 2010 roku Filip Rdesiński, decyzją KRRiTV został dyscyplinarnie zwolniony. Wnioskował o to minister skarbu. KRRiTV stwierdziła, że Rdesiński nie ma kwalifikacji do kierowania spółką mediów publicznych.

- Nie zgadzamy się z dyscyplinarnym zwolnieniem - mówi Bartosz Hajduk, pełnomocnik byłego szefa radia Merkury. - Będziemy domagać się odszkodowania oraz stosownej odprawy.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto