MEDYCYNA - Poznańscy lekarze rozpoczynają badania nad nową szczepionką na stwardnienie rozsiane

Nowy lek – neuro vax zyskał już wysoką ocenę w Stanach Zjednoczonych, gdzie jest produkowany. Teraz jego efekty lecznicze poznają chorzy Wielkopolanie, którzy przez rok przejdą taką kurację w Zakładzie Neuroimmunologii Klinicznej w Poznaniu. To nadzieja na złagodzenie objawów tej ciężkiej choroby.

Stwardnienie rozsiane to choroba neurologiczna prowadząca do niepełnosprawności. Dopada także ludzi młodych w pełni sił witalnych. Nie ma na świecie leku, który potrafiłby przywrócić chorym fizyczne zdrowie, które tracą z upływem czasu. Dlatego każdy nowy lek budzi ich wielką nadzieję na postęp w trudnej kuracji.
Wprowadzenie kilkanaście lat temu interferonu stało się przełomem w leczeniu stwardnienia rozsianego, ale i ten lek okazał się tylko częściowo skuteczny.
– Nie przerwano więc dalszych poszukiwań bardziej efektywnych form terapii. Jedną z nich jest próba zastosowania tak zwanych przeciwciał monoklonalnych. W przeciwieństwie do specyfików wcześniejszej generacji, działają one w sposób precyzyjny i wybiórczy tylko na poszczególne etapy choroby – tłumaczy profesor Jacek Losy, kierownik Zakładu Neuroimmunologii Klinicznej Katedry Neurologii Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu.
Przełomowy interferon z lat dziewięćdziesiątych działał na cały organizm. Nowszy od niego neuro vax nie ma już tej wady, ponieważ leczy selektywnie. Jest szczepionką przygotowaną do eliminacji limfocytów odpowiedzialnych za powstawanie procesów zapalnych, które niszczą osłonkę otaczającą nerwy. Z praktyki wiemy, co się dzieje, gdy uszkodzony zostaje przewód elektryczny i następuje przebicie prądu: wysiada instalacja. Podobne są skutki rozpadu białka otaczającego włókna nerwowe. Proces ten nazywa się demielinizacją i występuje w różnych częściach mózgu i rdzenia. Włókna nerwowe pozbawione izolacji nie mogą przewodzić impulsów nerwowych.

Więcej w dzisiejszym wydaniu [

](http://www.prasa24.pl) lub [

](http://www.prasa24.pl)