Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Metafory Rzeczywistości 2009 - kolejna odsłona współczesnego dramatu

Lilia Łada
Lilia Łada
- Zaczynamy sezon większymi i mniejszymi zmianami. To jest największa z nich - powiedział dyrektor Teatru Polskiego Paweł Szkotak, prezentując nową salę prób teatru. W niej właśnie odbyła się konferencja prasowa konkursu "Metafory Rzeczywistości".

Nowa sala znajduje się na trzecim piętrze i wcześniej znajdował się w niej magazyn kostiumów. Dla nich jednak udało się znaleźć nowe miejsce, co przy szczupłości pomieszczeń Teatru Polskiego nie było łatwą sprawą, a dawny magazyn po remoncie stał się salą prób.

I właśnie w tej wyremontowanej sali można było spotkać trójkę finalistów tegorocznej edycji konkursu "Metafory Rzeczywistości": Annę Wakulik, autorkę "Sans Souci" oraz Ewelinę Pietrowiak, która sprawuje opiekę reżyserską nad tym dramatem, Radosława Paczochę, autora "Przyjaciela" i reżysera Krzysztofa Rekowskiego, który przygotowuje ten dramat do prób czytanych oraz Adama Guzińskiego, reżysera trzeciego finałowego spektaklu - "Nieskończonej historii" Adama Pałygi. Sam autor nie był obecny.

Finalistów wybrało jury w składzie Przemysław Czapliński, Łukasz Drewniak i Paweł Szkotak.
- To była nie lada zadanie przeczytać to wszystko. W tym roku na konkurs nadesłano 128 dramatów - powiedział dyrektor Szkotak. - To już jest poważna liczba. I sądzę, że w tym roku poziom nadesłanych prac był wyższy. wszystkie były w jakiś sposób przemyślane. Te trzy teksty uznaliśmy za najbardziej interesujące ze względu na temat i ze względu na formę. I więcej nie chciałbym mówić, bo przecież jestem członkiem jury, a ono jeszcze pracuje...

Zakres tematyczny nadsyłanych prac był bardzo szeroki. Autorzy skupiali się na pokazaniu Polski i Polaków w czasach przemian, zwłaszcza ludzi, którzy się w tym przemianach zupełnie nie odnajdują. Nadal interesującym tematem jest wchodzenie w dorosłość, dojrzewanie, ale i kryzys wieku średniego. Więcej niż w roku ubiegłym jest prac zawierających wątek metafizyczny, temat dotyczacy obecności i znaczenia sacrum.

- Co ważne i na co chciałbym zwrócić uwagę to fakt, że w tym roku w konkursie pojawia się bardzo wiele konwencji dramatu literackiego, że nadesłane prace charakteryzują się ogromnym bogactwem języka - powiedział Paweł Szkotak. - Mamy też bardzo różne strategie literackie - od dramatów z wyraźnie zarysowaną akcją i wyrazistymi postaciami bohaterów do takich o strukturze rozbitej, rozczłonkowanej. Przecież sam tytuł jednego z dramatów "Niedokończona historia" mówi sam za siebie. Teksty są bardzo wyrafinowane, to taka przemyślana gra językowa z odbiorcą. Naprawdę mamy tu do czynienia z literaturą.  

Finałowe dramaty będzie można zobaczyć podczas czytań scenicznych w najbliższy piątek i sobotę. Zwycięzca otrzyma 10 tysięcy złotych, a jego dzieło zostanie wystawione na scenie głównej Teatru Polskiego. Swoje nagrody przyznają też widzowie i dziennikarze.

Konkurs ma ambicję ułatwiać start najciekawszym twórcom - debiutantom polskiego dramatu współczesnego i już pierwsza, ubiegłoroczna edycja konkursu potwierdziła, że rzeczywiście tak się dzieje. Dramaty ubiegłorocznych zwycięzców: "Walizka" Małgorzaty Sikorskiej-Miszczuk oraz "Mykwa" Piotra Rowickiego weszły do repertuaru teatru. "Symfonia Lokatoris" Adama Sroki została natomiast wystawiona w Teatrze Ludowym w Nowej Hucie i wydana drukiem.


Mój Modny Poznań

serwis specjalny
TRANSFERY 2009KONKURSY MM POZNAŃ

sprawdź co możesz wygrać
od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto