Trudno oprzeć się wrażeniu, że mimo 13 lat działalności, udokumentowanych siedmioma płytami Soulfly wciąż postrzega się jako zespół "tego faceta z Sepultury". To świadczy o miłości fanów do rewelacyjnego, macierzystego zespołu Cavalery, ale równocześnie wydaje się być dla Soulfly nieco krzywdzące. Ta kapela to jedno z ważniejszych zjawisk na mapie współczesnego metalu.
Sława Cavalery spowodowała, że Soulfly od pierwszych miesięcy działalności nie był zespołem anonimowym. Ich wydana w 1998 roku debiutancka płyta "Soulfly" dotarła do 79. miejsca amerykańskiej listy najlepiej sprzedawanych krążków według magazynu Billboard. W nagraniach udział wzięli m.in. Fred Durst z Limp Bizkit oraz Burton C.Bell, na co dzień śpiewający w formacji Fear Factory. Drugi album Soulfly okazał się jeszcze większym komercyjnym sukcesem. Płyta "Primitive" trafiła aż na 32. miejsce listy Billboardu. Jak na zespół metalowy to duży wyczyn!
Dyskografię Soulfly uzupełniają płyty "3", "Prophecy", "Dark Ages", "Conquer" i tegoroczny "Omen". Ortodoksyjni fani metalu powinni w zasadzie nie przepadać za tym zespołem - w twórczości Soulfly odnajdziemy wpływy muzyki etnicznej oraz melodyjnego nu-metalu, niezbyt lubianego wśród fanów ciężkich gitar. A jednak coś przyciąga ich na koncerty. Być może to charyzma Cavalery? Warto się o tym przekonać we wtorek.
Soulfly
Sala Wielka CK Zamek
(ul. Św. Marcin 80/82)
wtorek, 2.11. godzina 19
bilety: 79, 89 zł
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?