Metropolie są bardziej odporne na kryzys

Obaj prezydenci zostali zaproszeni przez BCC do dyskusji na temat „Metropolie motorem rozwoju”.  Spotkanie to nie miało na celu podsycenia konkurencyjnych nastrojów między dwoma miastami, a jedynie wskazanie łączących je elementów oraz podzielenie się cennymi doświadczeniami, również tymi, które pomogą poradzić sobie tak dużym organizmom miejskim w czasie kryzysu. I okazało się, że oba miasta mają sobie sporo do zaoferowania.

- Założeniem tego spotkania jest przedstawienie dwóch różnych, ale wcale nie wykluczających się strategii rozwoju miasta przy współudziale przedsiębiorców - mówił Piotr Drygas z Loży Wielkopolskiej. - Inną strategię ma Poznań, trochę inną strategię ma Wrocław. Poznań postawił przede wszystkim na rozwój przedsiębiorczości rzemieślniczej, natomiast Wrocław ściąga wielkich inwestorów z całego świata. Wbrew pozorom te dwie strategie wcale się nie wykluczają, a wręcz biorąc pod uwagę odległości między Poznaniem z Wrocławiem jest duża szansa, aby te miasta uzupełniały się nawzajem - wyjaśniał Piotr Drygas.

Organizatorzy spotkania chcieli także pokazać, jak za pomocą konkretnych instrumentów finansowych oraz inwestycyjnych oba miasta wspomagają rozwój przedsiębiorczości na swoich terenach równocześnie zmiejszając własne koszty. Piotr Drygas podkreślał, że dzisiejsza sytuacja gospodarcza pozwala miastom znacznie zmiejszyć koszty inwestycji stosując ciekawe instrumenty wspomagające - i obu miastom się to udaje.

- Zdecydowanie chodzi o współpracę między Poznaniem a Wrocławiem - przekonywał dalej Piotr Drygas. - Z naszego punktu widzenia wynika, że zarówno Poznań jak i Wrocław rozwijają się stosunkowo równomiernie, stosując jednak odmienne instrumenty. Dobrze jest więc pokazać, jak można to robić, wcale nie przeciwstawiając sobie jednego i drugiego rozwiązania.
Obaj prezydenci również są zdania, że mogą się od siebie nawzajem bardzo dużo nauczyć.
- Poznań i Wrocław od jakiegoś czasu są nachalnie wpychane w konkurowanie ze sobą - mówił Rafał Dutkiewicz, prezydent Wrocławia. - Konkurencja to zjawisko bardzo pozytywne, ale w tym wypadku jest zbędne. Dlatego ja będę mówił wyłącznie dobrze o Poznaniu i bardzo dobrze o Wrocławiu...

- Każde miasto ma swoją specyfikę i aby miasto dobrze funkcjonowało, trzeba tę specyfikę dobrze wykorzystać - tłumaczył Ryszard Grobelny. - Każde miasto powinno także mieć swoją strategię, nie można więc całkowicie kopiować pomysłów innych miast i przenosić ich do naszych, chociaż nie będę przeczył że czasem "podglądamy" pewne rozwiązania - na przykład od Wrocławia. Jest to także pewien element współpracy.

Oczywiście nie mogło zabraknąć rozmów o kryzysie finasowym, ale obaj prezydenci wykazali się tu optymizmem. Według prezydenta Grobelnego kryzys stanowi wyzwanie i jest jednocześnie szansą na pewne zmiany. Prezydent Dutkiewicz także radził nie popadać w panikę.
- Najlepszą receptą na kryzys jest praca, czyli pozyskiwanie nowych inwestorów oraz dbanie o starych. No i oczywiście wspieranie lokalnych przedsiębiorstw - podsumował prezydent Rafał Dutkiewicz przy pełnej aprobacie prezydenta Grobelnego.