Michał Maślankiewicz z srebrny medalem Mistrzostw Polski Naturalnej Kulturystyce

26 letni Michał Maślankiewicz z Chodzieży w czerwcu zajął pierwsze miejsce w zawodach w Sopocie, w lipcu zajął drugie miejsce w kulturystyce w kategorii nowicjuszy, a pod koniec października zdobył srebrny medal w Mistrzostwach Polski w Naturalnej Kulturystyce.

Michał Maślankiewicz:

Po sukcesie w Sopocie kontynuowałem przygotowania do startu w zawodach federacji WNBF (World Natural Bodybuilding Federation). Jest to federacja ogólnoświatowa, która testuje zawodników antydopingowo przeprowadzając testy wykrywaczem kłamstw przed podejściem do zawodów oraz badania laboratoryjne najlepszych zawodników bezpośrednio po zejściu ze sceny. Federacja ta wywodzi się ze Stanów Zjednoczonych, jednak posiada swoje filie w wielu różnych krajach na świecie. Najlepsi zawodnicy biorący udział w zawodach krajowych mogą otrzymać status profesjonalisty oraz zakwalifikować się na mistrzostwa świata naturalnej kulturystyki odbywające się co roku w USA.

16 lipca wziąłem udział w lokalnych zawodach odbywających się w Wielkiej Brytanii (WNBF UK) w miejscowości Camberley. Zająłem tam drugie miejsce startując w kategorii nowicjuszy czyli zawodników, którzy w poprzednich sezonach i latach nie zdołali wygrać żadnych zawodów ani zając miejsca na podium. Status nowicjusza trwa dokładnie rok, dlatego nawet po zdobyciu medalu można startować w tej kategorii, aż do zakończenia sezonu. W tych zawodach zająłem drugie miejsce, przegrywając z zawodnikiem z Wielkiej Brytanii.

Mimo dużej satysfakcji pozostał także spory niedosyt, dlatego kontynuowałem przygotowania do kolejnych dwóch startów w tej samej federacji. Celem były Mistrzostwa Wielkiej Brytanii w Birmingham 22.10 oraz Pierwsze Mistrzostwa Polski w Naturalnej Kulturystyce odbywające się w Warszawie 29.10, które niewątpliwie są niezwykle ważnym wydarzeniem dla tego sportu w naszym kraju. Oba starty miały być dla mnie ostatnimi w tym sezonie, dlatego starałem się przygotować jak najlepszą formę, co kosztowało wiele pracy, zwłaszcza w końcowym, najtrudniejszym etapie całego procesu. Praca ta zaowocowała jednak bardzo dobrymi rezultatami.

Zawody w Wielkiej Brytanii przyniosły mi bowiem złoty medal w kategorii kulturystyki ciężkiej nowicjuszy, a także zaproszenie na mistrzostwa świata WNBF Worlds Championship odbywające się w Seattle. Zawody w Polsce zakończyłem natomiast ze srebrnym medalem, w kategorii kulturystyki ciężkiej. Bardzo chciałem powtórzyć sukces z Wielkiej Brytanii i zdobyć złoto również w naszym kraju, jednak zwycięzca okazał się być zbyt trudnym rywalem.

Z tymi wynikami kończę swój pierwszy, bardzo udany sezon i rozpoczynam etap regeneracji, a po nim planuję kolejny długi, co najmniej 3-4 letni etap budowania sylwetki, który jak oczekuje- umożliwi mi w przyszłości rywalizowanie z najlepszymi zawodnikami na świecie i być może reprezentowanie godnego poziomu na mistrzostwach świata, które w tym roku odpuszczam, gdyż byłoby to duże obciążenie zdrowotne i finansowe. Jestem też świadomy tego, że na ten moment nie mogę mierzyć się z najlepszymi zawodnikami na świecie i mam jeszcze wiele pracy do wykonania.