„Pana Tadeusza” w sobotę czytano w największych miastach Polski. Akcja to inicjatywa kancelarii Prezydenta RP, a pretekstem jest 200. rocznica ostatniego zajazdu na Litwie opisanego przez Mickiewicza w swojej epopei.
Wersy „Pana Tadeusza” można było usłyszeć także w Poznaniu – polskim mieście, które jest szczególnie związane z Mickiewiczem.
- Nie było go w Krakowie, nie było w Warszawie, ale był u nas, w Wielkopolsce – mówi prof. Janusz Pazder, historyk. – Znanych jest około 200 faktów świadczących o jego pobycie w Wielkopolsce, ale tylko około 20 pozwala dokładnie określić jego datę i miejsce pobytu.
Wielkie czytanie „Pana Tadeusza” odbyło się pod pomnikiem wieszcza znajdującym się na placu jego imienia. Poprzedziło je obsypanie pomnika kwiatami przez Zosię i Tadeusza, w których role wcielili się młoda dziewczyna oraz... strażak. Oboje musieli bowiem zostać podniesieni na strażackim wysięgniku.
Samo czytanie rozpoczęło się oczywiście od „Inwokacji” w wykonaniu Radosława Elisa z Teatru Nowego. Później znani politycy czytali swoje ulubione fragmenty. Wiceprezydent Poznania Dariusz Jaworski przeczytał fragment VII Księgi, w której jest mowa o Wielkopolsce. Prof. Marek Ziółkowski wybrał fragment „Bitwy”, gdyż to właśnie tej księgi nauczył się w dzieciństwie na pamięć.
Później swój ulubiony fragment mógł przeczytać każdy, kto przyszedł na plac Mickiewicza.
Aby obejrzeć wszystkie zdjęcia, przejdź do galerii.
**
**
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?