Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy okolicy placu Wolności boją się najazdu kibiców

Redakcja
strefa kibica
strefa kibica archiwum/eM
Demolka, załatwianie się w bramach i tony śmieci - tak wyobrażają sobie Strefę Kibica na placu Wolności okoliczni mieszkańcy.

W strefa, która powstanie na placu w czerwcu 2012 roku, mecze ma oglądać wspólnie nawet 20 tysięcy osób, w tym także kibice z innych krajów. O jej powstaniu w tym miejscu, poza łatwym dojazdem i małą odległością od centrum, zadecydował fakt, że strefa ma być wizytówką miasta, ale ową "wizytówkę" mieszkańcy okolicy placu Wolności widzą zupełnie inaczej.

- Kibice z naszych klatek zrobią sobie toalety, będą pić alkohol, rozwalą bramy, wszędzie będą śmieci – wylicza pani Dorota, mieszkanka jednej z kamienic przy ulicy Nowowiejskiego. - Boję się pomyśleć o tym, co tu będzie w 2012 r.. Nie wiem, jak organizatorzy to sobie wyobrażają. Chyba przyjdzie nam się stąd wyprowadzić na czas Euro.

Mieszkańcy ulicy Nowowiejskiego wiedzą, jaki chaos zapanuje na placu Wolności podczas Euro 2012, bo w 2008 roku mogli doświadczyć, jak żyje się w sąsiedztwie Strefy Kibica.
- Strach było na ulicę wyjść, szczególnie wieczorem – wspomina pani Dorota. - Wszystko było zniszczone, ulica tonęła w śmieciach, wymiocinach i moczu.

Jak się okazuje, nikt nie konsultował z mieszkańcami okolic placu Wolności usytuowania tu Strefy Kibica. Zostali o tym poinformowani listem od prezydenta miasta, Ryszarda Grobelnego.
- Jak tak bardzo chcą, to niech to zrobią pod Urzędem Miasta, tam przecież też jest duży plac parkingowy – ironizuje pan Janusz ze sklepu przy ulicy Nowowiejskiego. - Prezydent Grobelny nie mieszka w mieście, nie wie jak to wygląda na ulicach przy placu Wolności. Okna będą powybijane, wszystko będzie pływać w brudzie.

Kto zapłaci za szkody wyrządzone przez kibiców?

Właściciele sklepów zwracają również uwagę na fakt, że miasto interesuje tylko zorganizowanie imprezy, posprzątanie po niej, czy pokrycie kosztów napraw zniszczeń, spowodowanych przez kibiców, to już problem mieszkańców.

- Przez bary naprzeciwko mamy taką małą Strefę Kibica co tydzień, ale jeśli zwali się tutaj 20 tysięcy osób, to nawet nie wyobrażam sobie tego chaosu – mówi pan Karol, który pracuje w sklepie przy ulicy Nowowiejskiego. - Przecież są miejsca, gdzie można by to zrobić i nie przeszkadzałoby nikomu, np. stadion na Golęcinie, albo Łęgi Dębińskie. Papieża mogliśmy tam przyjmować, to i kibice tam mogą być.

Sprawą strefy interesuje się też Rada Osiedla Stare Miasto, która na informacje ze strony miasta czeka już od trzech miesięcy. Radni przyznają, że Niewiele wiedzą na temat tego, jak miasto zamierza zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom, ani kto zapłaci za szkody, jakich dokonają kibice.

- Sami działamy w radzie społecznie i nie jesteśmy w stanie ogarnąć wszystkich spraw – mówi Andrzej Rataj, członek Rady Osiedla Stare Miasto. - Już w kwietniu prosiliśmy organizatorów o szczegółowe informacje na temat sfery, ale nie otrzymaliśmy ich. Dlatego postanowiliśmy podjąć kroki w kierunku doinformowania, bo jak do tej pory jesteśmy obok całego przedsięwzięcia. Chcemy się dowiedzieć, jakie zyski będzie z tego miało Stare Miasto.

Wystawa zdjęć zamiast wyjaśnień

Na razie w ramach oswajania mieszkańców ze Strefą Kibica władze miasta zamiast szczegółowych wyjaśnień... ustawiły na placu Wolności wystawę prezentującą zdjęcia kibiców. 

Otwarte spotkanie dla wszystkich zainteresowanych sprawą Strefy Kibica na placu Wolności odbędzie się 26 lipca o godzinie 17 w Zespole Szkół Mistrzostwa Sportowego Nr 2 przy al. Niepodległości 32. Na spotkanie zostali zaproszeni przedstawiciele miasta, Zarządu Dróg Miejskich i służb porządkowych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto