O sprawie mówiło się w lutym tego roku, podczas podsumowania funkcjonowania roweru miejskiego w Poznaniu. Zarząd Transportu Miejskiego poinformował, że w 2021 roku było blisko 40 procent mniej wypożyczeń rowerów, niż miało to miejsce w 2020 roku. Wówczas Jan Gosiewski, dyrektor ZTM stwierdził, że przyszłość roweru miejskiego w Poznaniu stoi pod znakiem zapytania.
- Analizujemy i obserwujemy, co będzie dalej z rowerem miejskim. Są duże miasta, gdzie istniał system roweru miejskiego, ale obecnie go nie ma i nie są podejmowane działania, aby go przywrócić. Jednym z takich miast jest Kraków
- powiedział wówczas Gosiewski.
Nie minęły cztery miesiące, a przyszłość poznańskich jednośladów się wyjaśniła.
Wiceprezydent Poznania, Mariusz Wiśniewski, w rozmowie na antenie Radia Poznań potwierdził, że w nowym sezonie miasto nie będzie już finansowało jednośladów.
- On miał wiele pozytywnych konsekwencji. Faktycznie był taki moment, że dodatkowo wypromował poruszanie się rowerem po mieście. Ale dzisiaj wiemy, że na prawie 10 procent mieszkańców naszego miasta, którzy każdego dnia poruszają się rowerem, to już jest dużo, to solidny europejski wynik, podróży rowerem miejskim jest raptem kilka procent. Wolelibyśmy te środki, które do tej pory służyły wsparciu tego programu, niemałe środki bieżące, w skali roku to było kilka milionów złotych, przeznaczać na inne cele związane z budową infrastruktury rowerowej
- powiedział w Radiu Poznań wiceprezydent miasta.
Nie oznacza to, że rowery na zawsze znikną z poznańskich ulic. Warunek jest jeden: możliwość wypożyczenia jednośladów będzie uzależniona jedynie od prywatnych firm, które będą chciały prowadzić działalność komercyjną.
Obecny system rowerowy będzie działać do końca listopada.
Dziwne wpisy Jacka Protasiewicz. Wojewoda traci stanowisko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
