Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy poznańskiego Chartowa i okolic narzekają na hałas oraz przekleństwa w czasie imprez nad Maltą

Bartosz Kijeski
Bartosz Kijeski
Mieszkańcy Chartowa od tygodni narzekają na hałasy pochodzące z imprez i wydarzeń, które odbywają się nad jeziorem Malta
Mieszkańcy Chartowa od tygodni narzekają na hałasy pochodzące z imprez i wydarzeń, które odbywają się nad jeziorem Malta Pixabay/Zdjęcie ilustracyjne
Mieszkańcy Poznania i okolic na brak wydarzeń kulturalnych nie mogą narzekać. W ostatnim czasie w naszym mieście na popularności zyskują koncerty plenerowe. Na ich częstotliwość, a przede wszystkim na hałas żalą się ci, którzy w tych imprezach nie uczestniczą, bowiem zakłócają ich ciszę i spokój.

Poznaniacy chętnie biorą udział w imprezach na świeżym powietrzu. Może świadczyć o tym fakt, iż liczba wydarzeń muzycznych z roku na rok jest coraz większa. Nie wszystkim jednak podoba się taki sposób organizowania innym czasu. Na imprezy, które regularnie odbywają się w weekendy, narzekają mieszkańcy Poznania i to z różnych stron miasta. Informują, że koncerty oraz wydarzenia kulturalne zakłócają ich ciszę i spokój.

Głównym problemem jest przede wszystkim głośna muzyka, która co weekend od kilku tygodni dręczy mieszkańców Chartowa i okolic. Mieszkańcy tego regionu miasta muszą zmagać się z hałasem do późnych godzin nocnych, a nawet do wczesnych godzin porannych.

Ryszard Musielak, radny osiedla Chartowo, który jest jednym z głównych inicjatorów walki z plenerowymi imprezami, nie kryje oburzenia tym, co wydarzyło się w ostatni weekend podczas koncertów nad Maltą w Poznaniu pt. „Euforia dźwięku”.

- Na osiedlu mieszkają rodziny z dziećmi czy osoby starsze. One nie mają najmniejszej ochoty słuchać tego, co dzieje się kilkaset metrów dalej. Sprawę zgłosiłem osobiście na komendzie na Polance, jednak nie przyniosło to większego skutku

- komentuje radny Musielak.

Oprócz uciążliwej muzyki, która wydobywa się z głośników podczas imprez, problemem jest także słownictwo uczestników festiwali.

- Znam wiele niecenzuralnych wyrazów, ale to, co można było usłyszeć z ust jednego z raperów, podczas ostatniej imprezy potwierdziło, że ma on bardzo dobrze opanowany asortyment tych „słówek” - kończy Ryszard Musielak.

To nie pierwsza taka sytuacja, jaka miała miejsce. Według mieszkańców, podczas koncertu organizowanego 10 lipca doszło do podobnego incydentu. Jak informuje nas radny, mieszkańcy wiele razy próbowali informować odpowiednie służby porządkowe o zaistniałej sytuacji, jednak żalą się, że niestety nie odczuwają żadnych efektów.

Z podobnym problemem borykają się mieszkańcy na poznańskim Grunwaldzie. Tam mieszkańcy narzekają na głośne imprezy odbywające się w Plenerze Promienista. Dodają, że to nie tylko weekendowe zabawy, ale także koncerty w środku tygodnia spędzają im sen z powiek.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Mieszkańcy poznańskiego Chartowa i okolic narzekają na hałas oraz przekleństwa w czasie imprez nad Maltą - Głos Wielkopolski

Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto