Mieszkanie Plus na Białołęce. Ponad tysiąc mieszkań przy Modlińskiej. Miasto chciało, żeby stała tam galeria handlowa

Aż 1097 mieszkań, w dwunastu blokach ma powstać na Białołęce. Ogromny teren – prawie 8 hektarów – pomiędzy Modlińską a Płochocińską państwowa spółka PFR Nieruchomości odkupiła od również państwowej Polfy. Tajemnicą jest kwota transakcji, ale wiadomo, że grunty zostaną przeznaczone pod budowę Mieszkania Plus.

- Białołęka jest jedną z najszybciej rozwijających się dzielnic Warszawy. Pokazują to choćby dane Głównego Urzędu Statystycznego - od 2016 roku przybyło tu blisko 8 tys. mieszkań, z czego połowa została oddana w 2018 roku. Oczywiście mieszkania te dostarczyli deweloperzy, zatem jestem przekonany, że inwestycja w ramach programu Mieszkanie Plus będzie doskonałym uzupełnieniem oferty rynkowej w tej dzielnicy – podkreślił Mirosław Barszcz, prezes PFR Nieruchomości.

Poza mieszkaniami, głównie 2- i 3-pokojowymi, na osiedlu znaleźć ma się również budynek usługowy. Budowa ma rozpocząć się w połowie 2022 roku i potrwać mniej więcej dwa lata. Wszystko jednak zależy od stołecznego ratusza, który plany rządowego dewelopera może wstrzymać.

Inwestycja powstaje bowiem na gruntach, które w studium uwarunkowań przestrzennych Warszawy przeznaczone są pod budowę galerii handlowej. Na tej podstawie ratusz może odmówić zgodę na Mieszkanie Plus. Od pewnego czasu trwają jednak prace nad nowym studium, które do 2022 roku na pewno zostanie przyjęte.

Zadaliśmy warszawskiemu ratuszowi pytanie o pomysł na działkę przy zbiegu ulic Modlińskiej i Płochocińskiej. - O ile inwestor zdecyduje się na ścieżkę realizacyjną poprzez plan miejscowy to ustalenia aktualnego studium są wiążące. Istnieje jednak ścieżka prawna poprzez ustawę lex developer, która w przypadku terenów poprzemysłowych wyłącza nadrzędność studium. Bez względu jednak na wybór procedury, jako miasto dołożymy wszelkich starań, aby w tym miejscu nie powstał tylko monofunkcyjny zespół intensywnej zabudowy mieszkaniowej. Cieszymy się z nowych mieszkań, ale muszą im towarzyszyć szkoły, przedszkola, parki, sklepy i miejsca pracy. - odpowiada Kamil Dąbrowa. Przyznaje jednak, że obecnie trwają prace nad nowym studium. - O decyzjach przestrzennych w skali całego miasta będziemy mogli mówić za kilka miesięcy. Nie chcemy polityki przestrzennej stolicy podporządkowywać jednostkowym zamierzeniom inwestycyjnym - dodaje.